Czyli dziewiątka najważniejszych, staroegipskich bóstw.
Kananejski bóg burzy, przyrody i płodności. Jego imię znaczy tyle co pan, właściciel, małżonek.
Po irlandzku aed znaczy ogień. Tak właśnie zwał się celtycki bóg słońca, ognia i piorunów, którego można utożsamiać z bardziej znanymi Thorem, czy Jowiszem.
Czyli innymi słowy Pierzasty Wąż - jedno z najważniejszych, staroamerykańskich bóstw.
Obok skarbnika, diobła, czy zmory, utopiec to najpopularniejszy bohater śląskich podań i bojek. Jego geneza jest jednak pogańska, a konkretnie: słowiańska.
Czyli tak zwany chiński jednorożec.
To nią – w najróżniejszych religiach – podróżowano w zaświaty. Takich niezwykłych wypraw dokonywać mieli bogowie, szamani, duchy i zwykli śmiertelnicy.
Taoizm kojarzy się często z subtelnymi, filozoficznymi mądrościami mistrza Laozi. Ale w historii tej religii nie brakowało też wróżbitów, oszustów, a nawet przywódców militarnych, próbujących obalić cesarza i przejąć władzę w Chinach.
Był sumeryjskim bogiem słońca. Dawcą światła i życia. Akadyjczycy czcili go jako Szamasza.
Taki rodzaj gry w piłkę królował przed wiekami w prekolumbijskiej Mezoameryce. Przypisywano jej rolę rytualną i polityczną.