Zależy od poszanowania wolności religijnej.
Pierwsza część pięciotomowego cyklu o religiach współczesnego Bliskiego i Dalekiego Wschodu wygląda bardzo zachęcająco.
O owocach wizyty papieża w Libanie mówi nuncjusz apostolski w tym kraju abp Gabriele Caccia.
Można powstrzymać przemoc, nienawiści i wojnę, a także zapewnić, by wszyscy bez wyjątku mieli prawo do wolności religijnej i życia w swej ojczyźnie.
W dniach od 14-16 września Ojciec Święty odbędzie podróż apostolską do Libanu. Wynika to z ogłoszonego programu uroczystości liturgicznych, którym w najbliższych miesiącach przewodniczył będzie Benedykt XVI.
Czarne dymy nad podpalanymi ambasadami i uliczne pochody, skandujące "śmierć Ameryce", stały się symbolem narastającej nieufności między Zachodem i światem islamu, a także kłopotów bliskowschodniej polityki USA.
Październikowe Zgromadzenie Specjalne Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu wiele miejsca poświęci dialogowi katolików z muzułmanami – twierdzi agencja Asianews. Powołuje się przy tym na opinie ekspertów przygotowujących Instrumentum laboris.
Opowiada o nim ks. A. Halemba z Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
W Iraku pozostało już tylko 150 tys. chrześcijan, w Syrii żyje ich ok 500 - 700 tys.
Kościół na Bliskim Wschodzie oczekuje Benedykta XVI w Libanie jako wysłannika pokoju i nadziei. Tak wynika z powitalnych przesłań głów największych wspólnot katolickich regionu, jakie opublikowano na oficjalnej stronie internetowej papieskiej wizyty.