Carnajewowi pisana śmierć

24 czerwca w Bostonie ogłoszony zostanie oficjalnie wyrok śmierci na Dżochara Carnajewa za udział w przeprowadzeniu zamachu bombowego na mecie Maratonu Bostońskiego - poinformował w czwartek sędzia federalny George O'Toole. Wcześniej wyrok taki wydała ława przysięgłych.

W zamachu w Bostonie 15 kwietnia w 2013 r. zginęły trzy osoby, a ponad 260 zostało rannych.

Ława przysięgłych ogłosiła swój werdykt 15 maja, po 14 godzinach obrad. Carnajew został skazany na najwyższy wymiar kary między innymi na podstawie zarzutu o udział w spisku w celu użycia broni masowego rażenia.

Werdykt został podjęty jednomyślnie przez 12 członków ławy. W przeciwnym razie Carnajew automatycznie zostałby skazany na dożywocie bez możliwości warunkowego zwolnienia. Zgodnie z prawem federalnym orzeczenie kary śmierci wymaga jednomyślności całego składu ławy.

Proces Carnajewa był jednym z najuważniej śledzonych w USA. Ława przysięgłych wysłuchała zeznań około 150 świadków, w tym ofiar zamachu.

Do zamachu doszło podczas 117. edycji Maratonu Bostońskiego, który jest organizowany w stolicy stanu Massachusetts od 1897 roku, zwykle w trzeci poniedziałek kwietnia. Był to najtragiczniejszy w skutkach zamach terrorystyczny w USA od 11 września 2001 roku.

W stanie Massachusetts nie wykonano kary śmierci od prawie 70 lat. Stan ten zniósł karę śmierci już w 1984 roku, ale Carnajew odpowiadał przed sądem federalnym, dlatego jej orzeczenie było możliwe.

Zgodnie z prawem federalnym decyzja o postawieniu zarzutów zagrożonych najwyższym wymiarem kary musi być zawsze zrewidowana wcześniej przez specjalne ciało doradcze w ministerstwie sprawiedliwości i zaaprobowana przez prokuratora generalnego, co nastąpiło jeszcze gdy funkcję tę pełnił Eric Holder.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| TERRORYZM, USA, WYROK

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg