W Mosulu nie ma już chrześcijan. Na naszych oczach kończy się 1700-letnia historia chrześcijaństwa na równinach biblijnej Niniwy.
Niektóre chrześcijańskie kościoły w Mosulu znów się zapełniły, niestety więźniami.
Bojownicy kalifatu zabrali się za niezbyt ich zdaniem ortodoksyjnych sunnitów.
Kolejne grabione kościoły i tysiące ludzi uciekających przed bombardowaniami – tak wygląda sytuacja w irackim Mosulu.
„Iraccy chrześcijanie w Mosulu mają większe prawa do swych domów i ziemi, niż my muzułmanie” – uważa muzułmański pisarz pochodzący z Mosulu.
Tak krajobraz po przejściu terrorystów z tzw. Państwa Islamskiego oceniają członkowie papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, którzy odwiedzili właśnie Irak.
Szyickie milicje w Iraku porywają i zabijają wielu sunnickich cywilów w odwecie za napaści dokonywane przez dżihadystów z Państwa Islamskiego - wskazała we wtorek Amnesty International (AI) twierdząc, że ataki te popiera zdominowany przez szyitów rząd Iraku.
Uciekły dziesiątki więźniów. Do zorganizowania ucieczki przyznali się islamiści z IS.
Państwo Islamskie – nowy twór na mapie Bliskiego Wschodu, który budzi tyle obaw, konstruuje wydajny system samofinansowania, który ma zapewnić ostateczny upadek Syrii i Iraku.
3 sierpnia 2014 r. Państwo Islamskie (IS) zaatakowało jazydzkie miasto Sindżar na północy Iraku. Terroryści zamordowali ok. 5 tys. członków tej niemuzułmańskiej grupy religijnej, głównie mężczyzn. Kobiety sprzedawali na targach jako niewolnice seksualne.