Od początku października rośnie napięcie w Jerozolimie i na terytoriach Autonomii Palestyńskiej; uzbrojeni w noże palestyńscy zamachowcy atakują Żydów. Zginęło ponad 40 osób. Zdaniem szefa instytutu Izropa dra Jerzego Wójcika jest to początek kolejnej intifady.
Najwyższy duchowy przywódca Iranu, szyicki ajatollah Ali Chamenei oskarżył w poniedziałek kraje spoza Bliskiego Wschodu o podsycanie napięcia w tym regionie i potępił wspieranie sunnickich radykałów w Syrii przez niektóre państwa z jej otoczenia.
Blisko pół tysiąca pielgrzymów wjechało z Indii do Pakistanu, żeby rozpocząć obchody 550. rocznicy urodzin założyciela sikhizmu. Przez napięte relacje między Indiami i Pakistanem wizyty w sąsiednim kraju są rzadkie i mocno ograniczone.
Sytuacja chrześcijan w Nigerii zbyt mało obchodzi wspólnotę międzynarodową. W przeciwnym wypadku islamiści z Boko Haram już dawno przestaliby w tym kraju działać.
Czyż w świecie, który pragnie jedności i pokoju, a jednak przeżywa tysiące napięć i konfliktów, wierzący nie powinni popierać przyjaźni i zjednoczenia między ludźmi i ludami, które na ziemi tworzą jedną wspólnotę?
Kościół katolicki na Korsyce apeluje o spokój po niedawnych zamieszkach w Ajaccio. Przestrzega jednak zarazem przed zbyt uproszczoną oceną panującej tam sytuacji.
Do pogorszenia sytuacji w Ziemi Świętej doszło w ostatnim czasie z powodu konfliktu związanego z meczetem Al-Aksa w Jerozolimie.
Chrześcijanie i muzułmanie ostrzegają przed kolejnym konfliktem wyznaniowym.
Aktualna eskalacja napięcia na świecie dobitnie pokazuje, jak wielką rolę w budowaniu światowego pokoju mają do odegrania również religie. Trzeba wypracować nowe drogi pokoju dla Bliskiego Wschodu i również Kościół katolicki ma tu do spełnienia zasadniczą rolą. Wskazuje na to ordynariusz Bari, gdzie w lutym odbędzie się Synod Morza Śródziemnego, poświęcony właśnie kwestii pokoju.
Ponad 2,5 mln muzułmanów z całego świata przygotowuje się do dorocznej pielgrzymki do Mekki i Medyny, która w tym roku rozpoczyna się 9 sierpnia. Nad bezpieczeństwem pielgrzymów będzie czuwać około 350 tys. funkcjonariuszy różnych służb. Przewiduje się, że mimo napiętej sytuacji w Teheranie z Iranu przybędzie prawie 89 tys. pątników. Jednocześnie co najmniej pięciu tysiącom wiernych z Afryki władze Arabii Saudyjskiej odmówiły wydania zezwoleń na wjazd z obawy przed epidemią wirusa eboli.