Operacja policji przeciw radykalnym islamistom

O akcji policyjnej przeciwko niewielkiej organizacji islamistycznej poinformował media francuski minister spraw wewnętrznych Claude Gueant. Według niego, jest "niedopuszczalne, że jakaś grupka formuje (we Francji) osoby do walki zbrojnej".

Zdaniem cytowanych przez agencję AFP źródeł policyjnych, założone w 2010 roku wspomniane ugrupowanie liczy obecnie "garstkę" członków. Sam przywódca "Forsane Alizza" Mohammed Achamlane utrzymuje, że podlega mu "wiele setek" osób.

Organizacja zamieszczała w ostatnim czasie na swojej stronie internetowej ogłoszenia o rekrutacji nowych członków, pisząc, że "potrzebuje wszelkiego rodzaju kompetentnych osób, ale przede wszystkim żołnierzy".

W wypowiedzi dla AFP przebywający na stałe w zachodniej Francji Achamlane zaprzeczył, jakoby jego formacja miała agresywne zamiary. Oskarżenia pod adresem swojej organizacji określił on jako "czyste oszczerstwo".

O "Forsane Alizza" było już kilka razy głośno we francuskich mediach. W lipcu 2010 roku członkowie organizacji wzywali Francuzów do bojkotu restauracji McDonalda, uważanych przez owych islamistów za koncern będący na usługach Izraela. Za tę akcję francuski sąd skazał Achamlane'a na karę więzienia w zawieszeniu.

Według AFP, "Forsane Alizza" w proteście przeciw zakazowi noszenia we Francji burek i nikabów wzywała publicznie do spalenia tekstu francuskiego prawa karnego, tłumacząc, że "żaden wers (tego dokumentu) nie chroni muzułmanów".

Minister spraw wewnętrznych zapowiedział także w poniedziałek, że Francja wydali niebawem pod zarzutem podżegania do nienawiści pochodzącego z Tunezji imama z Paryża, Mohammeda Hammamiego.

Minister Gueant oskarżył przebywającego we Francji od wielu lat duchownego o głoszenie "skrajnie antysemickich wypowiedzi" i o "wzywanie do wychłostania na śmierć kobiety, która popełniła cudzołóstwo".

Statystyki MSW mówią, że w ciągu ostatnich 10 lat deportowano z Francji ogółem 146 islamistów, w tym 34 imamów.