Pakistańscy chrześcijanie wciąż padają ofiarą islamskiego gniewu przeciwko filmowi „Niewinność muzułmanów”.
Przed tygodniem tłum wyznawców Mahometa spalił luterańską katedrę w Mardanie. Natomiast wczoraj na przedmieściach Lahauru pobito do nieprzytomności protestanckiego biskupa Naeema Samuela, którego trzech demonstrantów napadło, gdy wychodził z kościoła. Nie pomogły zapewnienia, że wszyscy wyznawcy Chrystusa w Pakistanie potępili bluźnierczy film. Odpowiedzią były ciosy, którym towarzyszyły okrzyki: „To wy, chrześcijanie obraziliście naszego proroka. Zabijemy was wszystkich!”. Skatowany duchowny trafił w ciężkim stanie do szpitala.
Bp Samuel był już wcześniej na celowniku islamistów. Prowadzi on bowiem uczelnię biblijną oraz chrześcijański program telewizyjny popularyzujący Pismo Święte. Z tego powodu otrzymywał już pogróżki pod swym adresem, a nawet podpalono jego dom.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?