„Sprawiedliwość a budowanie nowego porządku globalnego” to temat światowego forum, zakończonego wczoraj w Stambule.
W dwudniowym spotkaniu uczestniczyli politycy, zwierzchnicy religijni, ludzie nauki, biznesu, sztuki i mediów. W panelu o religii i pokoju z udziałem m.in. nuncjusza apostolskiego w Turcji abp. Antonio Lucibello, prawosławnego patriarchy Konstantynopola Bartłomieja i wielkiego muftiego Jerozolimy Mohammada Ahmada Husseina wystąpił sekretarz Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego. Ks. Miguel Ángel Ayuso Guixot, hiszpański kombonianin, mówił o znaczeniu religii dla szerzenia sprawiedliwości w świecie.
„Przypomniałem uczestnikom, że sprawiedliwość i pokój są dążeniem do dobra wszystkich i każdego z osobna. Dlatego wymagają porządku i prawdy. Kiedy któreś z nich jest zagrożone, słabnie jedno i drugie. Kiedy popełnia się niesprawiedliwość, podważa to pokój.
Źródłem wielu problemów zagrażających dziś pokojowemu współistnieniu i rozwojowi wszystkich ludzi są, jak zdajemy sobie dobrze sprawę, nierówność i niesprawiedliwość. Rolą religii jest być katalizatorem i podstawą sprawiedliwości. Ma ona popierać równość, na której polega 'nowy porządek globalny', którego wszyscy pragniemy” – powiedział ks. Ayuso Guixot.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?