Ponad dwa miliony muzułmanów zebrały się w środę, pierwszego dnia pielgrzymki hadżdż, w dolinie Mina, w pobliżu świętego miasta Mekka w Arabii Saudyjskiej, którą pobożny muzułmanin ma obowiązek odwiedzić przynajmniej raz w życiu.
Do saudyjskich pielgrzymów dołączy w tym roku ok. 1,7 miliona wiernych z zagranicy.
Ubrani na biało pielgrzymi w dolinie Mina spędzą środę na modlitwie i odpoczynku; nocować będą w białych namiotach rozbitych pod gołym niebem.
W czwartek pątnicy, nadal w białych szatach, udadzą się na wzgórze Arafat, gdzie prorok Mahomet wygłosił ostatnie kazanie przed śmiercią. Muzułmanie wierzą, że w ten dzień hadżdżu otwierają się bramy niebios i są wysłuchiwane modlitwy wiernych.
Dzień później pielgrzymi wrócą do doliny Mina, gdzie wezmą udział w rytualnym kamienowaniu szatana, którego symbolizują trzy kamienne stele. Zgodnie z tradycją właśnie tam szatan ukazał się Abrahamowi. W piątek rozpoczyna się Id al-Adha (Święto Ofiar), obchodzone na pamiątkę ofiary Abrahama i jego posłuszeństwa wobec Boga.
Przy okazji kamienowania szatana doszło w 2006 roku do wybuchu zbiorowej paniki, wskutek której zginęły stratowane przez tłum 362 osoby.
W tym roku nie odnotowano jeszcze żadnych incydentów. Saudyjskie władze wzmocniły liczebność służb bezpieczeństwa; porządku ma strzec ponad 25,5 tys. funkcjonariuszy. W gotowości pozostaje ok. stu jednostek obrony cywilnej i 20 tys. członków personelu medycznego.
Po zakończeniu rytuału kamienowania szatana pielgrzymi udadzą się do Mekki, miejsca urodzenia proroka Mahometa, aby na dziedzińcu Świętego Meczetu siedmiokrotnie okrążyć świątynię Al-Kaba, którą według tradycji miał wybudować praojciec Adam. We wschodni narożnik Al-Kaby jest wmurowany Czarny Kamień, największa świętość islamu.
Al-Kaba symbolizuje jedność wszystkich wyznawców islamu.
Hadżdż jest jednym z pięciu filarów islamu - obok wyznania wiary, modlitwy 5 razy dziennie, jałmużny i postu w ramadanie.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?