Policja w Bahrajnie zmuszona była użyć w poniedziałek gazu łzawiącego i innych środków przymusu przeciw demonstrującym i żądającym większych praw szyitom - podało bahrajńskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Aresztowano "pewną liczbę" osób - dodał resort.
Choć szyici stanowią większość mieszkańców tego wyspiarskiego emiratu Zatoki Perskiej, władza spoczywa w rękach sunnickiej dynastii.
Władze już wcześniej zainstalowały w Manamie blokady drogowe i zwiększyły liczbę patroli na ulicach, spodziewając się protestów w rocznicę śmierci dwóch demonstrantów, którzy zginęli w 1994 roku.
Później na uliczki dzielnicy handlowej wyszły setki protestujących ludzi, zmuszając kupców do zamknięcia swych sklepików.
W lutym 2011 podczas protestów szyitów w Bahrajnie zginęło 55 osób.
W emiracie stacjonuje amerykańska 5. Flota.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?