Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się w czwartek z przedstawicielami społeczności muzułmańskiej wraz z muftim Tomaszem Miśkiewiczem z Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. Życzył, by wspólnota ta cieszyła się przyjaźnią i szacunkiem w Polsce.
"Jest mi bardzo miło, że możemy się spotkać przy okazji nowego roku (...) z pełną świadomością, że spotykamy się także w dniu święta muzułmańskiego, święta związanego z narodzinami Proroka" - powiedział prezydent.
Życzył społeczności tatarsko-muzułmańskiej, by cieszyła się przyjaźnią i szacunkiem w Polsce, "która ma tradycję różnorodności religijnej i kulturalnej i chce być matką dla wszystkich, którzy tutaj żyją".
Prezydent podkreślił wkład polskich Tatarów w walkę o odzyskanie niepodległości, także w powstaniu styczniowym, którego 150. rocznica przypada w tym roku.
"Jako Tatarzy polscy doceniamy dorobek wszystkich kultur. I my jako mała kultura muzułmańska, mała kultura tatarska, także się do tego dorobku dołączamy" - powiedział mufti Tomasz Miśkiewicz z Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. Przypomniał, że historia osadnictwa tatarskiego na dawnych ziemiach Rzeczypospolitej liczy 600 lat.
Podziękował prezydentowi za wpisanie na Listę Pomników Historii meczetów w Bohonikach i Kruszynianach.
Jako datę dobrowolnego osadnictwa tatarskiego w Wielkim Księstwie Litewskim i Rzeczypospolitej Jan Długosz podaje rok 1397. Już w XVI-XVII wieku zatracili swój język i wiele obyczajów, a nazwiska rodowe uległy spolszczeniu. Muzułmański Związek Religijny w RP szacuje liczbę polskich muzułmanów, w większości pochodzenia tatarskiego, na ok. 5 tysięcy. Największym centrum tatarskim jest Podlasie - tu mieszka ok. 2 tys. osób deklarujących tę narodowość, Tatarzy żyją też w Gdańsku i na Pomorzu Gdańskim.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?