Międzyreligijny apel wzywający do darowania zadłużenia krajom najuboższym trafił do rąk brytyjskiego premiera Davida Camerona. Podpisało się pod nim 350 biskupów, pastorów, rabinów, imamów i przedstawicieli sikhów mieszkających w Wielkiej Brytanii.
Sygnatariusze apelu nawiązują do inicjatywy promowanej na świecie w 2000 r. w związku z Wielkim Jubileuszem Odkupienia. Wówczas Stolica Apostolska wezwała do darowania długów krajom ubogim. Papieska Rada „Iustitia et Pax” wystosowała w tej sprawie apel do władz Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Państwom najuboższym darowano wówczas 130 mld długów. Jednak zadłużenie pozostaje wciąż ogromne. Szacuje się, że ubogie kraje płacą swym wierzycielom 23 mln dolarów dziennie. Dla przykładu Filipiny, Sri Lanka i Salwador przeznaczają jedną czwartą swego rocznego dochodu na spłaty długów. Stąd kolejny międzyreligijny apel, by państwa lepiej rozwinięte stały się bardziej wrażliwe na potrzeby ubogich.
Premier Wielkiej Brytanii w zamyśle sygnatariuszy dokumentu miałby go przedstawić na forum Unii Europejskiej.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?