Prawdopodobnie jedna osoba straciła życie, a ponad 40 zostało rannych w wybuchu, jaki rano miał miejsce w kościele katolickim w mieście Arusza w Tanzanii.
Do tragedii doszło tuż przed niedzielną Mszą, którą miał sprawować miejscowy arcybiskup Josaphat Louis Lebulu. W zamachu o mało nie zginął nuncjusz apostolski w Tanzanii abp Francisco Montecillo Padilla, który przyjechał do Aruszy, by wziąć udział w inauguracji nowej świątyni.
Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o wrzucenie bomby do kościoła, pod który miał podjechać motocyklem. Rosną obawy, że dzisiejszy zamach może zapowiadać eskalację przemocy. W ostatnim czasie w Zanzibarze muzułmanie zamordowali bowiem dwóch chrześcijan. Wcześniej grozili też śmiercią katolickim księżom.
Arusza jest jednym z najbardziej znanych miast w Tanzanii, do którego przybywa wielu turystów z całego świata. Stąd właśnie rozpoczynają się szlaki prowadzące do parku narodowego Serengeti i na Kilimandżaro.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...