- Ostatnie wydarzenia nie mogą być postrzegane jako odosobnione - mówi w związku z nasilającą się falą przemocy wobec chrześcijan w Tanzanii bp Iringi Tarcisius Ngalalekumtwa.
Episkopat tego wschodnioafrykańskiego kraju ostrzega przed rosnącym zagrożeniem ze strony islamskich ekstremistów. „Jak do tej pory chrześcijańsko-muzułmańskie relacje były serdeczne. Dlatego też jesteśmy tym bardziej zdziwieni z powodu przemocy, której od niedawna doświadczamy” – powiedział tanzański hierarcha. Jego zdaniem obecna sytuacja to skutek zewnętrznej ingerencji bądź politycznej walki o wpływy.
Trzy miesiące temu w Zanzibarze zastrzelono przed wejściem do kościoła ks. Evarista Musiego, znanego z zaangażowania w dialog międzyreligijny. Natomiast na początku maja w wyniku zamachu bombowego w katolickim kościele w Aruszy zginęły 3 osoby, a ponad 60 zostało rannych. Pogróżki i ataki stały się dla chrześcijańskich duchownych w Tanzanii codziennością. Tamtejsi biskupi wzywają rząd do podjęcia zdecydowanych działań w celu zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim obywatelom.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...