Nie spełniły się nadzieje, że dżihadyści z ugrupowania ISIL, którzy zajęli północny Irak, uszanują tamtejszych chrześcijan. Islamiści konsekwentnie wprowadzają prawo szariatu, a jego pierwsze rozporządzenia uderzają właśnie w chrześcijan.
W Mosulu nałożono na nich przewidziany przez Koran podatek dla innowierców. Jego minimalną wysokość ustalono na 250 dolarów, ale może być on wyższy w zależności od konkretnej sytuacji chrześcijan.
Informację tę podała iracka Komisja Praw Człowieka. Przypomniano również, że sytuacja ekonomiczna na zajętych przez ISIL terenach jest krytyczna. W takich warunkach wygospodarowanie 250 dolarów jest praktycznie niemożliwe. Dlatego teraz jedyną alternatywą dla irackich chrześcijan jest apostazja, śmierć lub ucieczka.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?