W Warszawie rozpoczęła się społeczna akcja wydobywania macew - żydowskich nagrobków, które w latach 50. wykorzystano do budowy parku im. Jana Szypowskiego "Leśnika". Wydobyte macewy, po ich zdokumentowaniu, trafią na żydowski cmentarz na stołecznym Bródnie.
"Widok nagrobków, które tkwiły w parku oddalonym zaledwie kilka kilometrów od ścisłego centrum Warszawy był przerażający. Szczególnie raziło bezpośrednie sąsiedztwo nagrobków z placem zabaw. Mieszkańcy pobliskich osiedli, którzy wiedzieli skąd pochodzą kamienie użyte do budowy tego parku, od lat chcieli, by przywrócić je na cmentarz" - podkreśla Jonny Daniels, prezes Fundacji "From The Depths", której celem jest budowanie wspólnej przyszłości między Polakami i Żydami.
Pochodzący z tradycyjnej rodziny żydowskiej Daniels jest pomysłodawcą i organizatorem "Projektu Matzeva", którego celem jest przywrócenie pamięci o cmentarzach żydowskich w całej Polsce. Kluczowym zadaniem projektu jest znalezienie macew, których używano do budowy po drugiej wojnie światowej. Zgodnie z projektem, w najbliższych tygodniach ma zostać wydobytych kilka tysięcy potłuczonych żydowskich nagrobków, użytych do budowy parku "Leśnika" na warszawskiej Pradze. W latach 50. nagrobki te wykorzystano do budowy pergoli, murków oraz krawężników.
"Przy współpracy z lokalnymi mieszkańcami oraz władzami miasta przywracamy zmarłym ich imiona oraz szacunek. To są właściwe działania, które powinniśmy podejmować budując nasze relacje oparte na szacunku dla wzajemnej kultury historii oraz religii" - podkreślił Daniels.
Wydobyte macewy - jak poinformowała PAP koordynatorka przedsięwzięcia Lena Klaudel - trafią na cmentarz żydowski na Bródnie. Powstała w 1780 r. nekropolia służyła początkowo jako miejsce pochówku ubogich Żydów. Podczas wojny cmentarz został niemal doszczętnie zdewastowany przez Niemców. Dopiero w latach 80. nekropolią zajęła się Fundacja Rodziny Nissenbaumów, która ogrodziła cmentarz żelaznym parkanem. Z ok. 300 tys. pochowanych tam do 1939 r. osób, do naszych czasów zachowało się ok. 3 tys. ich nagrobków.
"Będziemy dokumentować wydobyte macewy, na których zachowały się inskrypcje, a po digitalizacji udostępniać je w bazie danych w internecie" - dodała Klaudel.
Przypomniała też, że macewy były wykorzystane w Warszawie jako materiał budowlany do umocnień dróg, brzegów Wisły, budowy lotniska. "Również do budowy warszawskiego ZOO; te macewy także postaramy się przewieź na cmentarz żydowski na Bródnie" - mówiła Klaudel.
Zwróciła uwagę, że problem użycia macew jako materiału budowlanego dotyczy całej Polski. "Można je znaleźć w dużych miastach, mniejszych miejscowościach i małych wsiach. W ponad 1,2 tys. miejscowościach, wszędzie gdzie kiedyś znajdował się żydowski cmentarz, a dziś nie ma nagrobków, wystarczy tylko poszukać i popytać lokalnych mieszkańców, aby natrafić na miejsca wykorzystania macew jako materiału budowlanego" - oceniła Klaudel.
Więcej informacji o "Projekcie Matzeva", w tym także o zbieraniu macew w innych miejscowościach Polski, można znaleźć na stronie internetowej www.matzeva.org. Znajduje się na niej adres e-mail i numer telefonu, gdzie można zgłaszać informacje o macewach "użytych w złym kontekście". Partnerami projektu są Żydowski Instytut Historyczny oraz naczelny rabin Polski Michael Schudrich. W zakresie konsultacji merytorycznej projekt wspiera Wydział Historyczny Uniwersytetu Warszawskiego.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?