Co cztery sekundy jakaś osoba zmuszona jest na świecie do ucieczki i porzucenia swego domu. Dzieje się tak z powodu wojen, przemocy i biedy.
Oznacza to, że każdego dnia ponad 20 tys. ludzi staje się uchodźcami. Ich liczbę szacuje się aktualnie na 51 mln osób. To znacznie więcej niż liczba uchodźców wywołana przez II wojnę światową.
Te dramatyczne dane publikuje UNICEF wraz z Oxfam, czyli międzynarodową organizacją humanitarną, zajmującą się walką z głodem na świecie i pomagającą w krajach rozwijających się. Te dwie organizacje zainicjowały właśnie międzynarodową kampanię mającą uczynić „bardziej widzialnymi” uchodźców generowanych przez największe aktualne kryzysy humanitarne mające miejsce w Syrii, Sudanie Południowym i Republice Środkowoafrykańskiej.
Kampania zatytułowana „Kraje niewidzialnych ludzi” ma głównie na celu poinformowanie o ich losie Europejczyków. To właśnie bowiem mieszkańcy Starego Kontynentu stanowią największe źródło finansowania projektów pomocowych w tych krajach. Projekt chce przybliżyć ofiarodawcom dramatyczne historie uchodźców, a przez to ukazać warunki ich codziennego życia. Chce też podkreślić, jak ważna jest nawet najmniejsza pomoc przekazywana mieszkańcom tych doświadczanych kolejnymi wojnami krajów.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...