Watykański sekretarz stanu dokonał dziś poświęcenia drugiej katolickiej świątyni w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jest to kościół św. Pawła w stolicy tego kraju Abu Zabi, w dzielnicy Mussaffah.
Jego konsekracja nastąpiła w 50 lat po otwarciu w tym mieście w 1965 r. katedry św. Józefa. Abu Zabi jest siedzibą wikariusza apostolskiego Południowej Arabii, bp. Paula Hindera OFM Cap. Wczoraj kard. Pietro Parolin zainaugurował w obecności miejscowego ministra kultury cały kompleks kościelny, zajmujący blisko 0,5 ha (4560 m2). Teren ten został przydzielony katolikom przez stołeczne władze miejskie na polecenie rodziny panującej.
„Myślę, że chrześcijanie, którzy żyją w tym kraju, potrzebują możności dawania świadectwa swej wiary i wzrastania w niej – powiedział sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. – Wspólnocie chrześcijańskiej chcę przekazać przesłanie, że wyznawcy Chrystusa mogą być umacniani w swych wysiłkach, by wzrastać w wierze, a także mają świadczyć miłosierdzie innym”. Kard. Parolin podkreślił, że Kościół, który zobaczył podczas swej dwudniowej wizyty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, jest bardzo żywy. „Konsekracja nowej świątyni to oznaka żywotności kościelnej wspólnoty, która ją wzniosła” – dodał gość z Watykanu.
W Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest ok. 900 tys. katolików. Są to imigranci z różnych krajów. Oblicza się, że do nowego kościoła św. Pawła będzie uczęszczało 60 do 70 tys. wiernych. Świątynia jednorazowo mieści do 1200 osób. Będą tam codzienne Msze po angielsku, co tydzień po arabsku, filipińsku i w malajalam, a rzadziej także w innych językach używanych w Indiach. Dzielnica Mussaffah, gdzie wznosi się kościół św. Pawła, odległa jest ok. 25 km od katedry św. Józefa, która była dotychczas jedyną katolicką świątynią stołecznego Abu Zabi i całego kraju. Obrazuje to, jak trudna jest sytuacja tamtejszych katolików. Jednak i tak trzeba ją uznać za o wiele lepszą, niż w sąsiedniej Arabii Saudyjskiej, gdzie wszelki kult chrześcijański jest zakazany.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?