Z apelem do prezydenta o zajęcie stanowiska i "przeciwstawienie się narastającej w Polsce fali ksenofobii i nienawiści" wobec uchodźców i wszystkich, którzy są "inni" wystąpiła Polska Rada Chrześcijan i Żydów. List wystosowano po tym, jak 18 listopada we Wrocławiu, podczas manifestacji zorganizowanej przez Obóz Narodowo – Radykalny i Młodzież Wszechpolską spalono kukłę przedstawiającą postać Żyda.
Zdaniem Rady wydarzenie to – podczas których manifestowano też hasła skierowane przeciwko ludziom innych narodowości i religii – pokazują w jakim kierunku zmierza radykalizm skrajnej prawicy.
"Jako obywatele kraju, w którego historii miału już miejsce tego typu akty nienawiści pragniemy wyrazić nasz niepokój co do możliwości dalszej eskalacji tego typu zachowań, której nie przeciwstawiają się w otwarty i wyraźny sposób, społeczne, państwowe i urzędowe instytucje Rzeczypospolitej" - czytamy w liście udostępnionym KAI.
Polska Rada Chrześcijan i Żydów w liście wyraziła również swoją gotowość do podjęcia wspólnej pracy z politykami i instytucjami państwowymi nad uspokojeniem nastrojów społecznych i wspieraniem postaw szacunku wobec wszelkiej „inności” w naszym społeczeństwie.
List podpisali obaj współprzewodniczący Rady: od strony chrześcijańskiej Bogdan Białek, zaś od strony żydowskiej prof. Stanisław Krajewski.
Polska Rada Chrześcijan i Żydów powstała w 1989 roku. Celem Rady jest działalność zmierzająca do wzajemnego zrozumienia między obiema wspólnotami religijnymi, przezwyciężenie stereotypów, szerzenie tolerancji i pogłębianie kontaktów międzyreligijnych poprzez praktyczną współpracę oraz wspólne świadectwo o wierze w Jedynego Boga.
Polska Rada Chrześcijan i Żydów jest członkiem Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów (ICCJ).
Niektóre z inicjatyw podejmowanych przez PRChiŻ: organizowanie corocznego spotkania modlitewnego Szlakiem pomników Getta Warszawskiego w niedzielę najbliższą 19 kwietnia oraz sympozjum teologicznego i modlitwy z okazji żydowskiego święta SIMCHAT TORA (Radość Tory).
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?