Nie ma u nas na coś takiego miejsca – zapewnia Anetta Dziedzic, przewodnicząca małopolskiego oddziału Ligi Muzułmańskiej w RP.
Dziedzic udzieliła wywiadu „Tygodnikowi Powszechnemu”, w którym opowiada m.in. o celach Centrum Muzułmańskiego w Krakowie, sposobach interpretacji Koranu, czy dialogu międzyreligijnym. O tym ostatnim mówi tak:
- Jesteśmy otwarci na współpracę. Żyjemy w jednym społeczeństwie, wierzymy w jednego Boga, dziedzictwo Abrahama, pochodzimy wszyscy od Adama i Ewy. Wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami w człowieczeństwie. Allah to po polsku „Bóg”, po angielsku „God”, po niemiecku „Gott”. Ludzie często myślą, że wierzymy w innego Boga, ale to jest ten sam Bóg, który pojawia się w tradycji judaistycznej i chrześcijańskiej.
Szefowa krakowskiego Centrum Muzułmańskiego w Krakowie zauważa także ciekawą prawidłowość: im bardziej atakuje się islam w mediach, tym większa liczba ludzi, którzy pojawiają się w centrum, by dowiedzieć się czegoś o muzułmańskich wierzeniach, tradycjach, stylu życia.
Więcej o islamie, jako religii pokoju, noszeniu hidżabów oraz terrorystach wierzących, że działają w imię Boga, przeczytać można tekście „Wszyscy pochodzimy od tego samego Boga”, który ukazał się w aktualnym, 5 numerze „Tygodnika Powszechnego”.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...