Polska wybrała, za kim chce iść i kogo się słuchać. Zgniły Zachód nadal gnije.
Kto jest winny zamachom w Londynie, Manchesterze i innych miastach, o których w ostatnich miesiącach było głośno? Wojujący islam? Źli, skorumpowani politycy znokautowani poprawnością polityczną?
Ekspansja islamu na Zachodzie jest tylko wypełnieniem otchłani, jaka pozostała po wypędzeniu chrześcijaństwa. Islam jest jasną odpowiedzią na a) genderyzację, b) homoseksualizację, c) aborcję d) eutanazję. Procent ludzi, którzy giną w zamachach, jest niewielki w porównaniu z milionami, które giną rozszarpywane, miażdżone lub zostawione samym sobie na powolną śmierć; z nienarodzonymi dziećmi, którym odmawia się prawa do człowieczeństwa. To jest ohydniejszą zbrodnią niż wysadzenie się na moście lub rozjeżdżanie ludzi na chodnikach. Choć jest to potworna zbrodnia, to jednak przechodnie mają jeszcze jakąś szansę na uratowanie swojego życia, mogą biec, nawet z piwem w ręku. Nienarodzone dziecko nie jest w stanie nawet krzyknąć. Krzyczy za to całe niebo za każdym razem, kiedy kolejna dusza oddziela się od ciała, ciała, które nie zdążyło się jeszcze w pełni uformować.
Zgniły Zachód wybrał swoje bożki - gender, homoseksualizm, dewiacje wszelkiego rodzaju, kształtu i wyglądu. Nienormalność to teraz normalność, a ostatni normalni, którzy wykrzykują prawdę, są zagłuszani, wyśmiewani, wyszydzani. Bożkiem stały się także pieniądze, ważniejsze od ludzkiego życia. Za pieniądze można sprzątnąć babcię, to znaczy godnie pozwolić jej odejść, coby się nie męczyła. I nas nie męczyła. Zastrzyki z trutką jak najbardziej są teraz w modzie.
Ludzie nie są tacy głupi, jak media próbują nam wmówić. Każdy podświadomie w głębi serca pragnie dobra, pokoju i miłości. Każdy pragnie Boga i to dlatego jesteśmy tak nieszczęśliwi, kiedy tego Boga odrzucamy i zapominamy, że On JEST.
W duchowości nie ma próżni. Opustoszały świątynie? Za to nie pustoszeją angielskie puby. Meczety także nie pustoszeją. A po zamachach ludzie zamiast modlić się za ofiary i ich katów, rysują kredą na chodnikach serduszka albo kładą misie. Lub tatuują sobie pszczółki, jak to robili mieszkańcy Manchesteru na znak... protestu? Solidarności? W każdym razie tam były pszczółki w modzie i salony tatuażu przeżywały prawdziwe oblężenie. Modlitwa występuje tam tylko w okrągłych wypowiedziach polityków i jest nic nieznaczącym słowem.
Zamachy zamachami, a tymczasem w Polsce, tym ksenofobiczno-rasistowskim zaścianku, ponad 50 tys. młodych ludzi bawi się, tańczy, śpiewa i nie boi się żadnego terroryzmu. Tańczą dla Jezusa. Obrali tę najlepszą cząstkę.
Dziwnie było patrzeć na te dwie skrajności - we Włoszech w panice ludzie tratują się nawzajem, wbijają się w barierki i padają na ziemię wprost na roztrzaskane butelki po piwie. W Polsce młodzi również padają na ziemię... w modlitwie.
Polska nie jest idealna, tak jak i my idealni nie jesteśmy. Dużo jeszcze pracy przed nami, abyśmy naprawdę stali się krajem, w którym szanowane są prawa wszystkich ludzi, również starych, chorych i nienarodzonych. Jednak na tle innych europejskich krajów staliśmy się nagle oazą wolności, radości i bezpieczeństwa. Zielona wyspa na tle czerwonych ogników terroryzmu. To nasza zasługa? To my tacy jesteśmy sprytni i przezorni?
Ja myślę, że to tylko dzięki Bożej łasce i dzięki wstawiennictwu Maryi, którą obraliśmy za Królową Polski. 6 czerwca Episkopat Polski ponowi Akt Zawierzenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu Sercu Maryi. Mało się o tym mówi, a jest to rzecz niesłychanie ważna. "Na koniec moje Niepokalane Serce zatriumfuje" - to nie jest jakaś czcza obietnica, to się dzieje już teraz, naprawdę. My już teraz żyjemy orędziem fatimskim. Mamy je tylko wypełnić, tak jak prosiła o to Matka Boża - módlcie się na różańcu, pokutujcie za grzechy świata, odprawiajcie pierwsze soboty miesiąca. Żadne karabiny i czołgi ani nasz spryt i upór nie uchronią nas przed złem, ale Serce Matki, do którego będziemy się uciekać. Modlitwa - to jest nasza najpotężniejsza broń.
Rok temu przyjęliśmy Chrystusa jako naszego Pana i Króla. Pan Jezus tak po prostu tego nie zostawi. On jest wierny swoim obietnicom. Będzie za nas walczył. Nie mamy się czego bać przy Jego boku. Gorzej mają te kraje, które świadomie odrzuciły Bożą miłość i Boże miłosierdzie. Ci, którzy świadomie odrzucają zbawienie, jakie może dać im Chrystus, już teraz, jeszcze przed śmiercią, sami siebie skazują na piekło.
Ale dla wierzącego nigdy nie jest za późno. Maryja zachęca nas do modlitwy za wszystkie dusze, zwłaszcza za te najbardziej zagubione. Bóg nawet w gnijące ciało może tchnąć swojego Ducha, ożywić nawet suche kości, jeśli tylko wytrwale będziemy Go o to prosić.
...
W tekście pojawiła się nieścisłość dotycząca liczby samobójstw w krajach Europy Zachodniej. Ten akapit został usunięty, a za nieścisłość przepraszam.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?