W niedzielę wieczorem doszło do strzelaniny przed meczetem Arrahma w Awinione na południu Francji - podał na swej stronie dziennik La Provence (Prowansja). Pięć osób odniosło lekkie rany. Sprawcy zbiegli. Trwa pościg. Prokuratura wyklucza atak terrorystyczny.
Do incydentu doszło w niedzielę o 22.30, gdy na jedną z ulic w dzielnicy La Grange d'Orel w Awinionie zajechał samochód Renault Clio, z którego wysiedli dwaj mężczyźni - jeden uzbrojony w pistolet, drugi w strzelbę myśliwską. Zaczęli oni strzelać w kierunku ludzi wychodzących z meczetu, który się tam znajduje.
"Ludzie rozbiegli się we wszystkich kierunkach. Cztery osoby odniosły rany. Jedna z kul raniła też dodatkowo siedmioletnią dziewczynkę, która znajdowała się z rodzicami w mieszkaniu na drugim piętrze, w budynku obok meczetu. Nie są to poważne rany" - pisze na swym portalu La Provence, powołując się na świadków.
W ocenie prokurator Laure Chabaud, która odpowiada za śledztwo w tej sprawie, zajście przed meczetem nie nosiło cech ataku terrorystycznego. Były to raczej porachunki młodocianych przestępców.
Ci ostatni zbiegli, policja kontynuuje pościg za nimi.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?