Trzy osoby zostały aresztowane pod zarzutem obrzucenia w sobotę koktajlami Mołotowa synagogi w Goeteborgu w południowej Szwecji - poinformowała w niedzielę szwedzka policja. W ataku nikt nie ucierpiał.
Rzecznik goeteborskiej policji Peter Nordengard powiedział, że toczy się śledztwo w sprawie próby podpalenia.
Policja wzmocniła środki bezpieczeństwa wokół synagogi oraz centrum żydowskiego w stolicy kraju, Sztokholmie.
Incydent miał miejsce około godziny 22, gdy w synagodze znajdowało się około 20 osób, uczestniczących w wieczornej modlitwie. Ze względu na padający deszcz obrzucenie świątyni butelkami zapalającymi nie spowodowało pożaru.
Na razie nie wiadomo, co było motywem działania sprawców. Synagoga została obrzucona koktajlami Mołotowa przez grupę zamaskowanych młodych mężczyzn.
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że w mijającym tygodniu w Sztokholmie i Malmoe odbyły się w demonstracje w związku z uznaniem w środę przez prezydenta USA Donalda Trumpa Jerozolimy za stolicę Izraela.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...