Dialog to nie tylko rozmowa, to również postawa, ogół pozytywnych relacji między indywidualnymi czy wspólnotowymi partnerami dialogu.
- Piątym warunkiem jest współodpowiedzialność za prawdę. Każdy przystępujący do dialogu winien mieć jasne rozróżnienie prawdy od fałszu. Tego rodzaju współodpowiedzialność nie pozwoli kierować się względami utylitarnymi ani arbitralnymi sądami. Nie narzuci własnych interesów na drodze wyrafinowanego podstępu ani ukrytej przemocy. Będzie wolna od zdrady i podstępu oraz rywalizacji, wolna od wszelkich namiętności oraz od bezpłodnych dyskusji, których celem jest ukrycie własnych roszczeń, a skutkiem mijanie się z prawdą.
- Szóstym warunkiem dialogu będzie gotowość do przemyślenia osobistych poglądów w wypadku, gdyby te były w sprzeczności z wynikami dialogu. Gotowość ta niesie z sobą wyjątkowe trudności dla sumienia, ale jest ona szczególnym sprawdzianem szczerości dialogu. Zakłada zdolność akceptowania krytyki odnośnie dotychczasowego sposobu praktykowania wiary, odnośnie sposobu traktowania ludzi innych religii. Nie wyklucza chęci przedłożenia - bez ducha agresji - własnych wątpliwości i aspektów negatywnych innych religii. Chociaż bowiem chrześcijanie są przekonani, że w religiach niechrześcijańskich znajdują się wielkie wartości religijne i moralne, owoc działania Ducha Świętego, to jednak nie mogą zapomnieć o tym, że nie wszystko w tych religiach jest owocem łaski: Grzech działa w świecie, a zatem tradycje religijne, mimo ich wartości pozytywnych, odzwierciedlają także ograniczenia ducha ludzkiego, który nieraz skłonny jest do wyboru złego. Spojrzenie otwarte i pozytywne na inne tradycje religijne nie upoważnia zatem do przymykania oczu na sprzeczności, które mogą istnieć między nimi a Objawieniem chrześcijańskim. Tam, gdzie jest to konieczne, należy uznać niezgodność pewnych elementów istotnych wiary chrześcijańskiej z pewnymi aspektami tych tradycji.
- Siódmym warunkiem jest to, że osoby dialogujące mają silną wiarę i że przedstawiają tę wiarę w sposób całościowy, bez przemilczeń i bez dążenia do przesadnej ugodowości za wszelką cenę. Oznacza to, że każdy przedstawia się takim, jakim jest, w całym poszanowaniu sumienia drugiego człowieka. Chrześcijanin zatem nie może np. odstąpić od kompletności swojej wiary albo milczeć na temat tego, co ewentualnie mogłoby być nieprzyjemne albo nie do przyjęcia dla drugich. Tego wymaga szacunek dla samego siebie i dla Tradycji chrześcijańskiej, „która jest żywą pamięcią o Zmartwychwstałym, którego spotkali i o którym dali świadectwo Apostołowie; przekazali oni żywą pamięć o Nim swym następcom w nieprzerwanej linii, poręczonej sukcesją apostolską przez nałożenie rąk, aż do biskupów dzisiejszych. Wyraża się ona w dziedzictwie historycznym i kulturowym każdego Kościoła, ukształtowanym «przez świadectwo męczenników, ojców i świętych, jak też przez żywą wiarę wszystkich chrześcijan w ciągu wieków aż do naszych dni». Nie chodzi tu o powtarzanie niezmiennych formuł, ale o dziedzictwo, które zachowuje żywy, pierwotny rdzeń kerygmatyczny. To Tradycja broni Kościół przed niebezpieczeństwem przyswajania sobie jedynie zmiennych opinii i poręcza ich pewność oraz ciągłość”(Ońentale lumen, 8).
Tam, gdzie dochodzi do głosu przemilczanie rzeczywistych różnic, a nawet sprzeczności istniejących między chrześcijaństwem a innymi religiami, tam wszędzie nie ma nadziei na szczery i pozytywny dialog.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.
Jakie role, przez wieki, pełniły kobiety w religiach światach?
Córka Hatszepsut – kobiety faraona. Pośredniczki między światem bogów i ludzi…