U źródeł teorii ofiary

Autorami książki są uczniowie i najbliżsi współpracownicy twórcy francuskiej szkoły socjologicznej Emile´a Durkheima. W swoim eseju Mauss i Hubert zamierzali stworzyć ogólną teorię ofiary rozumianej jako uniwersalny fenomen religijny.

Niewątpliwie między tymi rytuałami a ofiarą istnieją zbieżności, jednak należy zachować między nimi wyraźne rozróżnienie.
Jednak cecha charakterystyczna wskazana powyżej nie wystarcza dla odróżnienia ofiary od grupy faktów, które zazwyczaj określa się nazwą darów ofiarnych, obiat (l'offrande). Nie ulega wątpliwości, że w każdym darze ofiarnym poświęcany przedmiot pośredniczy między bogiem a ofiarującym, a skutki poświęcenia dotyczą także tego ostatniego. Mimo że każda ofiara jest obiatą, należy pamiętać o istnieniu obiat innego rodzaju. Poświęcony przedmiot bywa składany po prostu jako ex voto. Aktem konsekracji przedmiot przeznacza się bóstwu, lecz samym przeniesieniem do dziedziny religii nie zmienia się jego natury: pierwociny złożone w świątyni pozostają nietknięte i należą do kapłanów. W przeciwnych wypadkach akt konsekracji niszczy przedmiot składany w ofierze; w wypadku zwierzęcia składanego w ofierze na ołtarzu zamierzony cel osiąga się tylko wówczas, gdy zostanie ono zarżnięte, poćwiartowane lub spalone w ogniu, jednym słowem ofiarowane. Zniszczony w ten sposób przedmiot jest żertwą (la victime). Nazwę ofiara (sacrifice) należy zatem zachować dla tego rodzaju obiat. Trzeba podkreślić, że różnica między tymi dwoma rodzajami działań zasadza się na ich niejednakowej wadze i skuteczności. W wypadku ofiary przywołuje się silniejsze i bardziej niszczycielskie energie religijne.

Wobec tego należy określać nazwą ofiara każdą obiatę, nie wyłączając roślinnej, o ile dar ofiarny, w całości lub częściowo, ulega zniszczeniu, pomimo że zazwyczaj nazwę tę odnosi się wyłącznie do ofiar krwawych. Sądzimy, że takie ograniczenie jest zabiegiem arbitralnym. Nie zapominając o istniejących różnicach, stwierdzamy, że we wszystkich wypadkach chodzi o identyczny mechanizm poświęcenia i nie ma obiektywnych powodów rozróżniania obu typów ofiar. Za przykład może służyć hebrajska minha, obiata z mąki i placków towarzysząca ofiarom. Chodzi tu o ofiarę w pełnym tego słowa znaczeniu, a Księga Kapłańska nie wyróżnia jej spośród innych ofiar.

Spełnia się ją zgodnie z identycznymi rytami. Część ofiary ulega zniszczeniu w ogniu na ołtarzu, resztę zjadają całkowicie lub częściowo kapłani. W Grecji pewni bogowie dopuszczają na swe ołtarze wyłącznie ofiary roślinne, co oznacza, że istniej ą rytuały ofiarne nie obejmujące obiat zwierzęcych. Podobnie rzecz się ma w wypadku libacji [ofiary z płynów] z mleka, wina lub innych płynów. W Grecji podlegają one tym samym rozróżnieniom, co pozostałe typy ofiar; niekiedy nawet odprawiano je w miejsce tych drugich. Hindusi do tego stopnia odczuwali zasadniczą tożsamość obu sposobów postępowania, że utożsamiali przedmioty ofiarowane podczas odmiennych form obrzędu. Wszystkie przedmioty ofiary uznawali za istoty żywe i działali stosownie do tego wyobrażenia. Szczególnie uroczystym ofiarom składanym z rozcieranego w moździerzu ziarna towarzyszyło błaganie rośliny o powściągnięcie zemsty na ofiarniku za uczynione zło. Ciasto wkładane przed upieczeniem do glinianych czerepów upraszano, aby naczynia nie uległy zniszczeniu a przed przystąpieniem do krojenia — o zaniechanie wyrządzania szkody ofiarującemu i kapłanom. Mleko wylewane w libacji (a wszelkie libacje hinduskie spełnia się z mleka lub jego pochodnych) uważano za rzecz ożywioną i utożsamiano jeż samą krową, jej żywotnymi sokami i płodnością. (...)

***
ESEJ O NATURZE I FUNKCJI OFIARY
Henri Hubert, Marcel Mauss
str. 126
Kraków, NOMOS 2005

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg