Czy jest możliwy dialog między chrześcijanami i muzułmanami? Jest możliwy, JEST KONIECZNY. Nie możemy dzisiaj myśleć o drugim, że jest dla mnie zagrożeniem. NIE WOLNO OGÓLNIKAMI OKREŚLAĆ DRUGIEJ STRONY, EPITETAMI w stylu: „terrorystów, kamikaze, fanatyków, fundamentalistów"
W Meknesie, gdzie byłem 6 lat zawaliła się wieża meczetu w czasie piątkowej modlitwy. 41 osób straciło życie i jest wielu rannych. W meczecie przebywało około 500 osób. Niektóre rodziny straciły ojca i synów. Już wcześniej alarmowano odpowiedzialnych, że wieża meczetu z XVIII w. się przechyliła i grozi zawaleniem. Ale zbagatelizowano sytuację i doszło do tragedii. Wszystkim zajmuje się Król Maroka Mohammed VI i jego ministrowie…
Razem z moim współbratem z Egiptu RAMI dzielimy ze światem muzułmańskim nasze talenty i dobra materialne powierzane nam przez dobrodziejów. Szkoła dla dzieci i młodzieży muzułmańskiej, parafia katolicka z działającym CARITAS, kapelaństwo w więzieniu w Tangerze (110 więźniów chrześcijańskich z całego świata, bez Polaków – dzięki Bogu i Ambasadzie Polskiej z adwokatem Stanisławem na czele), kapelaństwo w trzech zgromadzeniach Sióstr Zakonnych, studiowanie na Uniwersytecie w Granadzie, udział w Kongresach Teologicznych, codzienne kontakty ze światem islamu…
Rola księdza katolickiego w kraju muzułmańskim.
Odbieram moją obecność w Maroku, kraju muzułmańskim jako zaproszenie do dawania świadectwa mojej wierze w Boga objawionego przez Jezusa Chrystusa. Mam wiele możliwości by to czynić. Po pierwsze to dar MIŁOŚCI ofiarowanej mi przez Boga, abym ją rozdzielał chojnie na wszystkich, do których każdego dnia mogę dotrzeć.
Inna forma świadectwa to dar SPOTKANIA ze światem muzułmańskim. To niesamowite, że mogę odkrywać inne oblicza Boga w spotkaniach z muzułmanami w Maroku. Są one pomocą w mojej wierze, popychają mnie do jeszcze gorliwszego poszukiwania prawdy, pragnienia Boga, umacniania wiary, studiowania serca i umysłu moich braci muzułmanów, z którymi spotykam się na co dzień.
Oczarowuje mnie dar MODLITWY. NASZ PAPIEŻ Jan Paweł II tak pięknie powiedział w Asyżu w 1986 roku, na spotkaniu przywódców różnych religii świata: „Jesteśmy tutaj, nie, aby razem się modlić, lecz aby BYĆ RAZEM I SIĘ MODLIĆ, każdy według ducha swojej wiary”.
Szanuję i podziwiam muzułmanów w ich trosce o modlitwę, o kontakt transcedentalny ze Stwórcą. Ich codzienne zwroty, kierujące myśl w stronę NAJWYŻSZEGO PANA, (ALLAH AKBAR), ich oddanie i poddanie się woli Boga.
Jako franciszkanin mam niesamowite świadectwo naszego założyciela św. Franciszka z Asyżu. TO DLA MNIE WIELKIE ZOBOWIĄZANIE I WEZWANIE, ABY NIE ZAPRZEPAŚCIĆ OKAZJI OFIAROWANEJ MI PRZEZ PANA W SPOTKANIU Z MUZUŁMANAMI.
Z mojej strony studiuję religię muzułmańską na Uniwersytecie Katolickim w Granadzie (eksternistycznie), zgłębiam serce i ducha wyznawców Islamu, próbuję podpowiadać im moje odkrycia i „zdziwienia”, tym, co widzę i czuję w ich religii. Daję się prowadzić wielu moim przyjaciołom muzułmańskim, bo pomagają mi KOCHAĆ BARDZIEJ I GŁEBIEJ BOGA W JEZUSIE CHRYSTUSIE.
Są oczywiście odcienie niełatwe, trudne i negatywne, z którymi borykam się każdego dnia. Tracę mnóstwo czasu i „nerwów” z administracją marokańską. Brak solidności w wykonywaniu pracy, bylejakość w odpowiedzialności…. Jest trochę ‘słabych’ punków, które w żaden sposób nie przekreślają tego, co wcześniej powiedziałem.
Czy jest możliwy dialog między chrześcijanami i muzułmanami?
Jest możliwy, JEST KONIECZNY, jest nam zadany. Nie możemy dzisiaj myśleć o drugim, że jest dla mnie zagrożeniem. NIE WOLNO OGÓLNIKAMI OKREŚLAĆ DRUGIEJ STRONY, EPITETAMI w stylu: „terrorystów, kamikaze, fanatyków, fundamentalistów…”. Trzeba stanąć w prawdzie i w miłości wobec drugiej osoby, inaczej wierzącej i słuchać się wzajemnie.
To ja mam uczynić pierwszy krok i cierpliwie czekać…. To czasami takie nie łatwe. DIALOG MIĘDZYRELIGIJNY TO NOWE PRZYKAZANIE, KTÓRE DZIŚ ODKRYLIŚMY JAKO NASZE POWOŁANIE. Ostatnie wielkie pontyfikaty: Jana XXIII, Pawła VI, Jana Pawła II i obecnego Benedykta XVI są wymowne, konkretne i przejrzyste w tej materii.
WIERZĘ W DIALOG MIĘDZY OSOBAMI, KTÓRE STAJĄ PRZED BOGIEM, ABY GO WIELBIĆ ŻYCIEM I ADOROWAĆ MODLITWĄ.
RADOŚCI I PIĘKNA ZE SPOTKANIA Z CHRYSTUSEM ZMARTWYCHWSTAŁYM
z serca życzę - Symeon ofm
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.
Jakie role, przez wieki, pełniły kobiety w religiach światach?
Córka Hatszepsut – kobiety faraona. Pośredniczki między światem bogów i ludzi…