Premier Izraela Benjamin Netanjahu zagroził w niedzielę swym sojusznikom w koalicji rządowej, że ogłosi przedterminowe wybory, jeśli nie dojdą do porozumienia w sprawie obowiązkowej służby wojskowej dla ultraortodoksyjnych żydów.
Ultraortodoksyjni żydzi haredim oraz partie, które ich reprezentują i wchodzą w skład koalicji rządowej, domagają się zmiany ustawy o służbie wojskowej, gwarantującej, że znaczna część mężczyzn z tej społeczności, stanowiącej ok. 10 proc. ludności Izraela, będzie zwolniona od obowiązkowej służby, która trwa trzy lata dla mężczyzn i dwa dla kobiet.
"Zgoda na reformę ustawy o poborze do wojska stanowiła podstawę porozumienia w sprawie koalicji rządowej" - przypomniał izraelskh wiceminister zdrowia Jaakow Litzman z koalicji Zjednoczony Judaizm Tory, która skupia ultraortodoksów aszkenazyjskich.
"Nie chcemy nowych wyborów, ale nie ustąpimy w zasadniczej dla nas kwestii zachowania dotychczasowego statusu studentów żydowskich szkół religijnych (jesziwy) dla których Tora, to ich praca" - powiedział Litzman, który zagroził dymisją, jeśli proponowana ustawa zachowa obecny kształt.
Netanjahu spotkał się w niedzielę z niektórymi głównymi członkami koalicji rządowej (złożonej z jego Likudu, nacjonalistycznej prawicy oraz z dwóch ugrupowań ultranacjonalistycznych, partii centrowej i dwóch ugrupowań ultraortodoksyjnych).
Wyznaczono dwutygodniowy termin na zawarcie porozumienia. W przypadku gdy porozumienia nie będzie, podjęta zostanie decyzja dotycząca daty przedterminowych wyborów - napisał w niedzielę "Times of Israel".
Oprócz premiera Netanjahu w spotkaniu uczestniczyli m.in. liderz nacjonalistycznej, ortodoksyjnej partii religijnej Żydowski Dom, Naftali Benet (główny sojusznik rządu), centroprawicowej partii Kulanu, Mosze Kahlon, i liderzy dwóch ugrupowań ultraortodoksyjnych - Zjednoczonej Listy Tory, Mosze Gafni, i Sefardyjskiej Partii Strażników Tory (Szas) Arjeh Deri.
Obecna ustawa o służbie wojskowej w Izraelu wygasa we wrześniu tego roku, ponieważ Sąd Najwyższy uznał ją za niekonstytucyjną, co zmusza Kneset (parlament) do uchwalenia nowej normy prawnej przed 2 grudnia tego roku.
Ustawa została zreformowana w 2017 roku w celu włączenia do niej postanowienia o zmniejszeniu udziału ultraortodoksyjnych żydów w służbie wojskowej, co pozwalało im unikać jej nawet całkowicie z uzasadnieniem, że poświęcają cały czas nauce w jesziwie.
Jednak Sąd Najwyższy anulował tę reformę, uznając ją za niekonstytucyjną, ponieważ jest sprzeczna z zasadą równości obywateli.
"Decyzja ta stwarza nierozwiązalny kryzys, który może doprowadzić w Izraelu do wyborów powszechnych w pierwszym kwartale 2019 roku" - ocenił portal Ynet.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?