Kontekst społeczny młodych katolików, którzy żyją w społeczeństwach wielokulturowych i wielowyznaniowych, znalazł się w centrum obrad synodalnych 17 października. Ojcowie synodalni podkreślili również znaczenie Światowych Dni Młodzieży, w tym spotkanie w Krakowie w 2016 roku.
Podczas przedpołudniowej sesji wiele głosów pochodziło z Afryki i Azji. „Osoby z Afryki podkreślały panujące tam ubóstwo i brak możliwości edukacji. Stąd ogromna emigracja albo wewnątrz własnych ojczyzn, ze wsi do miast, albo poza swoje ojczyzny. Każda taka emigracja jest dla młodych ludzi wyzwaniem w wierze, gdyż z braku edukacji nie mają możliwości ukształtowania własnej tożsamości. Natomiast azjatyckie głosy podkreślały konieczność dialogu międzyreligijnego, ponieważ wielu młodych z Azji to osoby z Kościołów mniejszościowych. Stąd też młodzi muszą praktykować dialog międzyreligijny przeciwko różnym niebezpiecznym fundamentalizmom” – powiedział abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.
Podczas obrad odwoływano się do różnych kontekstów społecznych, w jakich żyją młodzi ludzie. „W dzisiejszych obradach pozytywnie zaskoczyły mnie głosy, które podkreślały ważność szerzenia kontekstu społecznego, w którym żyją młodzi ludzie, czyli szkoła, uniwersytety, polityka. Przedstawiciele poszczególnych krajów dzielili się tym kontekstem. Niektórzy młodzi katolicy żyjący w kontekście wielokulturowości, wielowyznaniowości muszą zmierzyć się z tym, że są mniejszością i niekiedy są z tego powodu prześladowani” – powiedział bp Marian Florczyk.
Zwrócono także uwagę na wartość i znaczenie Światowych Dni Młodzieży. „Odwołując się do początków Światowych Dni Młodzieży, a więc do Jana Pawła II, podkreślano wielkie dobro jakie płynie z tych spotkań. Dostrzeżony został także Kraków, który w 2016 roku gościł Światowe Dni Młodzieży. Zaowocowały one korzystnym wymiarem integracji młodzi ludzi” – zauważył bp Florczyk.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?