Coraz więcej mieszkańców USA chodzi do kościołów, synagog i meczetów – wynika z nowego sondażu instytutu Gallupa. Frekwencja w świątyniach nieznacznie wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Sondaże pokazują, że nieco ponad 43 proc. Amerykanów co tydzień lub prawie co tydzień uczęszcza do kościołów, synagog i meczetów. W 2009 r. było ich nieco mniej niż 43 proc., a w 2008 r. – około 42 proc.
Instytut Gallupa przeprowadził swoje badanie na grupie ponad 117 tys. ludzi. Margines błędu to jeden punkt procentowy.
Natomiast z badań amerykańskiego departamentu pracy wynika, że przeciętny Amerykanin poświęcał w 2009 r. dziennie około 9 minut na praktyki religijne. W 2008 r. było to 8,4 minut.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?