Czwartek jest ostatnim dniem Ramadanu - miesięcznego postu polskich wyznawców islamu. Od piątku obchodzić oni będą święto zakończenia postu - Ramadan Bajram. Będą spotkania w rodzinnym gronie, a w Białymstoku - doroczny bal tatarski.
Święto Ramadan Bajram (Id al Fitr) jest jedną z dwóch najważniejszych w roku uroczystości muzułmańskich. Rano w meczetach i domach modlitw odbędą się okolicznościowe modlitwy, potem polscy muzułmanie świętować będą w gronie rodzin i przyjaciół.
"Kończymy post z nadzieją i wiarą, że Najwyższy przyjął nasze modlitwy, wyrzeczenia i dobre uczynki. Wierzymy, że wszystko to powróci do nas Bożym błogosławieństwem" - głosi oświadczenie z informacją o dacie zakończenia Ramadanu, wystosowane do wiernych przez władze Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, najstarszej i najważniejszej organizacji polskich wyznawców islamu.
Z okazji święta Ramadan Bajram życzenia wiernym złożył przewodniczący organizacji, mufti Tomasz Miśkiewicz.
Daty świąt religijnych muzułmanie ustalają na podstawie kalendarza księżycowego, krótszego od tradycyjnego o jedenaście dni. Dlatego ulegają one ciągłym przesunięciom. W tym roku - biorąc też pod uwagę fazę księżyca - ustalono, że Ramadan Bajram rozpocznie się 10 września.
Przedstawiciele Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP szacują liczbę wiernych na ok. 5 tysięcy osób - to przede wszystkim polscy Tatarzy. Większość polskich wyznawców islamu mieszka w województwie podlaskim, gdzie w Bohonikach i Kruszynianach są dwa ostatnie na ziemiach polskich zabytkowe meczety i mizary, czyli muzułmańskie cmentarze.
Wraz z cudzoziemcami, liczbę wszystkich wyznawców islamu w kraju szacuje się na 20-25 tysięcy. Poza Polakami są to przede wszystkim studenci, dyplomaci, biznesmeni i uchodźcy z krajów muzułmańskich.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?