Aż 42 procent dorosłych Żydów w Izraelu uważa się za niezwiązanych z religią. Dane takie opublikowało Centralne Biuro Statystyczne w Jerozolimie.
Z sondażu przeprowadzonego wśród osób powyżej 20. roku życia wynika, że 25 proc. izraelskich Żydów uważa się „za niezbyt religijnych”, 13 proc. za „tradycjonalistów”, 12 proc. za „religijnych” i 8 proc. za „ultraortodoksyjnych”.
Jednocześnie 72 proc. ankietowanych było przynajmniej raz w ciągu minionego roku w synagodze, a 82 proc. uczestniczyło w tradycyjnym posiłku paschalnym. Zaś 67 proc. przyznaje się do zapalania świec podczas święta Chanuka, obchodzonego na pamiątkę zwycięstwa żydowskiego rodu Machabeuszy nad wojskami grecko-syryjskimi w 164 roku p.n.e.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?