Lewica złożyła w czwartek w Sejmie projekt ustawy o świeckości państwa zakładający m.in. likwidację Funduszu Kościelnego i wyprowadzenie lekcji religii ze szkół. Przyjmując Konstytucję RP umówiliśmy się na autonomię państwa i Kościoła - podkreślił kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń.
Na konferencji prasowej kandydat Lewicy na prezydenta podkreślił, że konstytucja mówi o autonomii Kościoła i państwa. "Od 1997 roku, od kiedy przyjęliśmy Konstytucję RP, politycy nie zrobili nic, żeby wierności tej konstytucji dochować" - powiedział Biedroń.
Według niego, politycy "klęczeli i klęczą przed wszystkimi biskupami, księżmi, przed tymi wszystkimi, którzy hojną ręką dają i biorą, którzy wymieniają się władzą od 15 lat". Prawica - stwierdził Biedroń - rządzi Polską już 15 lat i nie doprowadziła "nawet do przyjaznego rozdziału państwa od Kościoła".
Ocenił, że dotąd budżet państwa "był zbyt hojny dla księży, a zbyt skąpy dla ludzi ubogich, był zbyt hojny wobec biskupów, Kościoła - grzesznie bogatego w Polsce, zbyt skąpy wobec tych, którzy nawoływali, żeby zamiast kolejnych kościołów, zamiast kolejny świątyń, budować żłobki i przedszkola".
"Jako kandydat na prezydenta chciałbym z tego miejsca powiedzieć jasno i wyraźnie: jako prezydent RP będę stał na straży konstytucji, którą Polsce dała lewica, podpisał Aleksander Kwaśniewski, konstytucji w której umówiliśmy się na bezstronność, na autonomię państwa i Kościoła" - zadeklarował. Jak poinformował Biedroń, w złożonym we wtorek projekcie ustawy Lewicy zawarto likwidację Funduszu Kościelnego, wyprowadzenie nauczania religii ze szkół, a także przekazywania za darmo lub za symboliczną złotówkę przez państwo gruntów Kościołowi. "Nie zrobi tego Duda, nie zrobi tego Trzaskowski, nie zrobi tego Hołownia" - mówił.
"Jak politycy chcą się zajmować Kościołem, to niech założą sutanny, a nie przemawiają z ambony. Jak politycy chcą się zajmować tym biznesem - niech zmienią zawód, a jak księża chcą zostać politykami - niech zmienią zawód" - powiedział.
Biedroń apelował do swoich kontrkandydatów w wyborach prezydenckich, którzy nazywają się nowoczesnymi i europejskimi, aby zdeklarowali się, czy poprą projekt Lewicy i czy chcą świeckiego państwa.
Posłanka Bożena Przyłuska z Kongresu Świeckości zaznaczyła, że w projekcie zawarto obowiązek deklaracji przychodów wszystkich kościelnych osób prawnych. Posłanka Joanna Senyszyn podkreślała, że takie dane powinny być jawne m.in. informację o dochodach pochodzących z tacy. Senyszyn zaapelowała do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, aby jak najszybciej zająć się projektem.Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus poinformowała ponadto, że złożyła wniosek do NIK o kontrolę i doniesienie na prezesa Agencja Nieruchomości Rolnych w związku z publikacjami portalu oko.press dotyczącymi przekazania na rzecz warmińskich parafii i Caritas 70 ha ziemi pod Olsztynem o wartości szacowanej na ok. 56 mln zł.
Scheuring-Wielgus przekazała również, że klub Lewicy złoży w czwartek do sejmowej komisji etyki poselskiej wniosek o ukaranie posła PiS Antoniego Macierewicza za słowa, które miał powiedzieć w Rzeszowie łącząc społeczność LBGT z pedofilią.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...