Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego złożyła wszystkim hinduistom życzenia w związku ze świętem Deepavali.
W tym roku przypada ono 14 listopada i jest najważniejszym dniem w tej religii. Tysiącem świateł ustawionych w oknach domów i na ulicach hinduiści wyrażają zwycięstwo dobra nad złem i ciemnością. W przesłaniu podpisanym przez przewodniczącego oraz sekretarza watykańskiej dykasterii znajdujemy słowa pociechy w trudnym okresie pandemii.
Nawiązując do sposobu świętowania Deepavali kard. Miguel Áyuso Guixot życzy wszystkim hinduistom, aby ich serca napełniły się światłem przyjaźni, hojności i solidarności w czasie niepokoju i strachu, jaki niesie pandemia koronawirusa. Przypomina, że to już 25. orędzie skierowane do hinduistów w związku z ich świętem i choć jest ono zaledwie małym krokiem na drodze dialogu międzyreligijnego, to jednak bardzo ważnym. „Na przestrzeni lat te orędzia przyczyniły się do promowania hinduistyczno-chrześcijańskiej współpracy i dialogu” – zapewnia.
Tegoroczne orędzie poświęcone jest refleksji na temat potrzeby pobudzenia pozytywnego myślenia i nadziei na przyszłość, nawet w obliczu wydarzeń tak smutnych jak obecna pandemia. Stawia ona ogromne wyzwania społeczno-gospodarcze, polityczne i duchowe, a także budzi powszechny niepokój i strach. „Nasze wysiłki opierają się na przekonaniu, że Bóg, który nas stworzył i ciągle podtrzymuje, nie opuści nas” – czytamy w przesłaniu.
Dokument przypomina, że pandemia jest także przyczyną wielu pozytywnych zmian w naszym sposobie myślenia i życia. „Doświadczenie cierpienia i poczucie wzajemnej odpowiedzialności zjednoczyły nasze wspólnoty w solidarności i trosce, w aktach dobroci oraz współczucia wobec cierpiących i potrzebujących. Te oznaki solidarności sprawiły, że bardziej doceniliśmy znaczenie współistnienia, fakt przynależności do siebie nawzajem oraz potrzebę działania dla dobra wszystkich i naszego wspólnego domu” – wskazuje watykańska dykasteria i – cytując słowa Papieża Franciszka – podkreśla, że „solidarność jest dziś drogą dla świata po pandemii, do wyjścia z naszych międzyludzkich i społecznych chorób” (por. Audiencja Ogolna, 2 września 2020 r.).
Dokument przypomina, że nasze tradycje religijne uczą nas bycia pełnymi nadziei nawet pośród przeciwności losu. Dzięki nim możemy w samym środku globalnego kryzysu szerzyć to, co Papież Franciszek nazywa „zarażaniem nadzieją” (Orędzie Urbi et Orbi, 12 kwietnia 2020). Możemy robić to poprzez gesty troski, czułości, życzliwości i współczucia, które są bardziej zaraźliwe niż sam koronawirus. „Opierając się na naszych wspólnych wartościach, my, chrześcijanie i hinduiści, połączymy się ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, aby budować kulturę nadziei w naszych społeczeństwach, nie tylko w tych trudnych czasach, ale także w nadchodzącej przyszłości” – czytamy w zakończeniu watykańskiego dokumentu.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...