Sąd we Frankfurcie nad Menem we wtorek skazał na karę dożywotniego więzienia Irakijczyka, byłego członka Państwa Islamskiego (IS), za zbrodnie popełnione przeciwko irackiej mniejszości religijnej jazydów - podała BBC. 29-letni mężczyzna to pierwszy członek tej dżihadystycznej organizacji skazany za te zbrodnie.
Sąd uznał Irakijczyka za winnego ludobójstwa, zbrodni przeciwko ludzkości, zbrodni wojennych oraz przemytu ludzi. Byłego członka IS oskarżono o zniewolenie pięcioletniej jazydki i doprowadzanie do jej śmierci z odwodnienia. Niemiecką żonę al-Dżumailego w październiku br. skazano na 10 lat więzienia za brak reakcji na traktowanie dziewczynki zagrażające jej życiu.
Irakijczyk dołączył do IS w 2013 roku i sprawował kilka funkcji w wybranym na stolicę samozwańczego kalifatu syryjskim mieście Ar-Rakka. W 2019 roku został aresztowany w Grecji, skąd wydalono go do Niemiec, gdzie stanął przed sądem na mocy prawa międzynarodowego, zezwalającego na ściganie za zbrodnie wojenne popełnione za granicą.
Jazydzi, mniejszość religijna zamieszkująca północny Irak, której większość stanowią Kurdowie, stali się celem prześladowań IS, odkąd organizacja ta zajęła znaczne obszary w Iraku i sąsiedniej Syrii. W 2016 roku ONZ uznała zbrodnie popełnione przez dżihadystów przeciwko tej mniejszości za ludobójstwo.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?