Libijscy imamowie wezwali do zbiorowych modłów w piątek, na głównym placu Trypolisu, będącego bastionem reżimu Muammara Kadafiego. Wierni mają prosić Allacha o ochronę Libii przed nalotami NATO i atakami antyreżimowych powstańców.
W czwartek na antenie libijskiej oficjalnej telewizji duchowni wzywali wiernych do modłów na stołecznym Placu Zielonym, aby "wyprosić u Boga ochronę Libii przed najazdem krzyżowców i zdrajców".
W ubiegły piątek wielotysięczny tłum manifestował na tym samym placu "lojalność wobec wodza rewolucji", czyli pułkownika Kadafiego. Manifestacja odbyła się ponad 100 dni od rozpoczęcia nalotów międzynarodowej koalicji na wojskowe cele reżimu.
W czasie tego zgromadzenia Kadafi zwrócił się przez telefon do tłumu, kierując groźby pod adresem Europy i apelując do zwolenników o "marsz na regiony kraju okupowane przez rebeliantów".
Według ONZ, konflikt w Libii spowodował tysiące ofiar śmiertelnych i zmusił setki tysięcy ludzi do ucieczki z kraju. Ofensywa libijskich powstańców kieruje się w stronę Trypolisu.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?