Co najmniej 33 osoby zginęły, a 25 zostało rannych w starciach pomiędzy wyznawcami sunnickiego i szyickiego rytu islamu.
Co najmniej 33 osoby zginęły, a 25 zostało rannych w starciach pomiędzy wyznawcami sunnickiego i szyickiego rytu islamu, do których doszło w nocy z piątku na sobotę w dystrykcie Kurram, w prowincji Chajber Pasztunchwa w Pakistanie - przekazała agencja AP za źródłami w lokalnej policji.
Zabici to ofiary konfliktu pomiędzy grupami etnicznymi Alizai i Bagan, różniącymi się wyznaniem.
Szkoły w Kurram pozostają zamknięte z powodu silnych napięć etnicznych i religijnych. Obie strony konfliktu używają m.in. broni automatycznej - relacjonował w rozmowie z AP oficer miejscowej policji, zastrzegający sobie anonimowość. Agencja przekazała, że posiada nagrania, na których widać płonące budynki i słychać odgłosy strzelaniny.
Konflikt wybuchł w lipcu i początkowo miał charakter sporu terytorialnego, lecz szybko przerodził się w walki na tle wyznaniowym. W ciągu ostatnich miesięcy w Kurram, położonym przy granicy z Afganistanem, zginęły dziesiątki osób. Kilka dni temu w jednym z incydentów śmierć poniosło tam 42 lokalnych mieszkańców - przypomniała AP.
Szyici stanowią około 15 proc. populacji 240-milionowego Pakistanu, kraju zamieszkanego głównie przez sunnitów.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...