Związana była przede wszystkim z kultem sił przyrody. Panteon słowiański składał się z bóstw odpowiadających za zjawiska naturalne, ale także za niektóre aspekty życia człowieka.
Swaróg był bogiem kowalstwa i ognia, Perun – bóstwem gromowładnym, Światowid – bogiem urodzaju i wojny, Jaryło – bóstwem płodności i wiosny, Weles – bóstwem przysiąg, magii, sztuki, kupców, rzemiosła i bogactwa.
Wierzono też w występowanie rozlicznych duchów i demonów związanych z miejscami, na przykład wodnych, leśnych czy domowych, zazwyczaj wrogich lub złośliwych wobec ludzi, ale też niekiedy życzliwych, jak np. duchy strzegące domostw i pól.
Miejscami kultu były często wielkie kamienie lub miejsca w pobliżu wody. Obrzędy sprawowano także na dużych górach, porośniętych starymi drzewami.
Szczególną rolę odgrywał wielki granitowy masyw Ślęży. Był on miejscem kultu solarnego jeszcze w epoce brązu. Pogański kult religijny na górze sprawowali także Słowianie, o czym wspomina niemiecki kronikarz Thietmar z Merseburga.
Miejscem odprawiania słowiańskich obrzędów była także Łysa Góra w Górach Świętokrzyskich.
Śmierć oznaczała dla Słowian przejście do lepszego, szczęśliwszego świata. Trzeba było to przejście zmarłemu ułatwić i uniemożliwić mu powrót na ziemię. Dlatego też zwłoki palono razem z przedmiotami, które mogłyby się przydać zmarłemu w zaświatach; były to nawet biżuteria i broń. Potem wszystko umieszcza no w urnie, zwanej popielnicą. Następnie najczęściej zakopywa no urnę w ziemi i tworzono grobowiec.
W przypadku bogatych dostojników funkcję grobowca pełniły wysokie, usypane z ziemi kurhany. Takim kurhanem grobowym jest krakowski kopiec Kraka. Według Wincentego Kadłubka pochowany w nim został król Polski i założyciel Krakowa Krak I. Dzisiejsi historycy, doceniając wartość nauk płynących z rozważań naszego wielkiego kronikarza, przekaz Kadłubka na temat króla Kraka pod względem faktograficznym uważają jednak za baśniowy.
Kadłubek - ale też np. Miechowita w swojej Kronice Polaków - opisuje, że Krak, pisany jako „Gracchus”, był władcą Polaków walczących z Gallami. Jako dzielny książę został obrany królem i dał początek zorganizowanemu państwu Wiślan, a potem państwu polskiemu. Miał synów Kraka II i Lecha II oraz córkę Wandę, „która nie chciała Niemca”. Przekaz kronikarza można uznać za legendarny, ale faktem jest, że Krakowi lub innemu możnowładcy usypano istniejący po dziś dzień kopiec, w którym i obok którego znaleziono w XX wieku wiele artefaktów pochodzących nawet z okresu kultury łużyckiej i przeworskiej.
Wysokość kopca Kraka od podstawy wynosi 16 metrów, a średnica u podstawy 57 metrów. W czasie prac archeologicznych nie znaleziono szczątków władcy, ale powszechnie uważa się, że jest to kurhan (np. opinia współczesnego badacza prof. Leszka P. Słupeckiego). Dzisiaj istnieje też opinia, że kopce krakowskie: kopiec Kraka, a także kopiec Wandy i nieistniejący już kopiec Esterki, usypali Wiślanie w VIII wieku po Chrystusie.
Tak czy owak, służyły one do pochówku miejscowych władców, a popielnice z prochami umieszczone były na szczycie i nie przetrwały próby wieków.
*
Powyższy tekst jest fragmentem książki "Pierwsze królestwo. Mocarstwo Bolesława Chrobrego". Autor: Wojciech Polak. Wydawnictwo: BIAŁY KRUK
Czyli inaczej Szczodre Gody. Słowiańskie święto obchodzone w pierwszy dzień zimy.
Czy po śmierci Bolesława Chrobrego rzeczywiście powrócono do wierzeń i praktyk pogańskich?