Jak donosi Deutsche Welle w niemieckiej Tybindze, na tamtejszym uniwersytecie, otwarto właśnie pierwsze centrum kształcenia imamów oraz nauczycieli religii islamskiej. Wcześniej w RFN prym wiedli duchowni wykształceni i pochodzący z Turcji.
W przyszłym roku podobne placówki pojawią się także w Osnabrueck/Muenster, Erlangen/Nuernberg i Frankfurt/Giessen. Koszty ich powołania oraz wynagrodzenia dla wykładowców mają wynieść około 20 mln. euro.
Federalne Ministerstwo Edukacji w Berlinie zdecydowało się na taki krok, gdyż „do tej pory do Niemiec przybywało rokrocznie ok. stu imamów z zagranicy, z reguły z Turcji, nie znających języka niemieckiego i nie mających pojęcia o życiu w Niemczech” – czytamy w tekście autorstwa Sabine Ripperger i Małgorzaty Matzke, który opublikowano na portalu www.dw-world.de.
Od wczoraj w Centrum Teologii Islamskiej w Tybindze studiują już pierwsze 24 osoby. Jedną z nich jest urodzony w Bośni-Hercegowinie, a mieszkający w Niemczech od 14 lat Adnan Fetic. Rozpoczęte właśnie studia „postrzega on jako szansę wykształcenia nowej kadry kompetentnych nauczycieli i islamskich duchownych, którzy pracując w gminach muzułmańskich i islamskich organizacjach spowodują poprawę wizerunku islamu w Niemczech”.
Berlińskie Federalne Ministerstwo Edukacji szacuje, że dla 700 tys. muzułmańskich uczniów potrzeba ok. 2 tys. nauczycieli religii islamskiej.
Więcej o imamach oraz ich funkcjach przeczytasz tutaj
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?