Chrześcijańskie dziewczęta w Pakistanie coraz częściej są gwałcone lub porywane przez muzułmanów, którzy następnie zmuszają je do przyjęcia islamu i do małżeństwa.
Zwracają na to uwagę liczne organizacje pozarządowe. Jak podaje raport ogłoszony wczoraj przez Azjatycką Komisję Praw Człowieka (Asian Human Right Commission), stowarzyszenie z siedzibą w Hongkongu, co roku dochodzi w Pakistanie do co najmniej 700 przypadków zgwałcenia czy porwania kobiet celem przymusowej konwersji. Wśród ofiar są nieraz nieletnie dziewczęta.
Zdarza się, że kobieta, która się opiera, zostaje zamordowana. Czynów tych dopuszczają się często muzułmańscy pracodawcy. Siły bezpieczeństwa i lokalne trybunały okazują obojętność wobec takich nadużyć, zwłaszcza gdy sprawcami są wpływowe osobistości czy biznesmeni. „Wydaje się, że dzisiaj nikt, od policji i sądów aż po rząd Pakistanu, nie ma odwagi oprzeć się pogróżkom fundamentalistów” – czytamy w raporcie Azjatyckiej Komisji Praw Człowieka.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...