Jestem pewien, że wczorajsze spotkanie pozwoliło nam odczuć, jak szczere jest nasze pragnienie przyczyniania się do dobra wszystkich ludzi i jak wieloma rzeczami możemy dzielić się między sobą – powiedział Benedykt XVI podczas audiencji w Watykanie.
Papież podziękował raz jeszcze swym gościom za to, że zechcieli wziąć udział w Dniu Refleksji, Dialogu i Modlitwy o Pokój i Sprawiedliwość na Świecie, który odbyło się 25 lat po pierwszym takim Dniu. „W pewnym sensie zgromadzenie to reprezentuje miliardy mężczyzn i kobiet na całym naszym świecie, zaangażowanych czynnie we wspieranie sprawiedliwości i pokoju” – powiedział Ojciec Święty. Zaznaczył, że jest to również „znak przyjaźni i braterstwa, który rozkwitł jako owoc wysiłków wielu pionierów tego rodzaju dialogu”. „Niech ta przyjaźń nadal wzrasta wszędzie wśród wszystkich wyznawców religii światowych i ludzi dobrej woli” – życzył gospodarz spotkania.
Podziękował następnie chrześcijanom „za ich braterską obecność”, reprezentantom narodu żydowskiego, „którzy są nam szczególnie bliscy” i wszystkim „dostojnym przedstawicielom religii świata”. Dodał, że jest świadom tego, że wielu uczestników przybyło z daleka i musiało odbyć męczącą podróż. Wyraził też wdzięczność tym, którzy reprezentowali ludzi dobrej woli, nie należących do żadnej tradycji religijnej, ale zaangażowanych w poszukiwanie prawdy. „Oni również zechcieli dzielić z nami tę pielgrzymkę jako znak ich pragnienia wspólnej pracy nad budowaniem lepszego świata” – podkreślił papież.
W tym kontekście wyraził uznanie dla dalekowzroczności Jana Pawła II, który zwołał pierwsze spotkanie w Asyżu i dla ciągłej potrzeby ludzi różnych religii do wspólnego dawania świadectwa, że „ta droga ducha jest zawsze drogą pokoju”. Spotkania tego rodzaju są wyjątkowe i stanowią wymowny wyraz tego, że codziennie na całym świecie ludzie różnych tradycji religijnych zgodnie żyją razem i pracują – zauważył papież. Dodał, że „z pewnością znaczący dla sprawy pokoju jest fakt, iż tak wiele kobiet i mężczyzn, czerpiąc natchnienie ze swych najgłębszych przekonań, włącza się w pracę dla dobra rodziny ludzkiej”.
„Dlatego jestem pewien, że spotkanie wczorajsze dało nam poczucie tego, jak bardzo szczere jest nasze pragnienie wniesienia wkładu do dobra wszystkich istot ludzkich i jak wiele mamy do dzielenia się między sobą. Idąc różnymi drogami, wyjdźmy umocnieni z tego doświadczenia i – cokolwiek jeszcze się wydarzy – kroczmy z nowym zapałem drogą, wiodącą do prawdy, w pielgrzymce ku pokojowi” – zachęcał na zakończenie Ojciec Święty.
Dziś po południu uczestników wczorajszego Dnia w Asyżu podejmie obiadem w Auli Pawła VI w Watykanie sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?