W Niemczech islamski antysemityzm, który połączył się z lewicowym antysemityzmem skierowanym przeciwko Izraelowi, jest pomijany. Nie ma diagnozy, nie ma problemu, nie można więc go zwalczać - mówi PAP mieszkający w Niemczech historyk prof. Bogdan Musiał.
Nieznany sprawca podpalił synagogę w mieście Ulm na południu Niemiec. Pożar szybko ugaszono. Incydent jako "podły atak" ostro potępił premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann.
Politycy i przedstawiciele władz Niemiec podają, że 90 proc. przestępstw na tle antysemickim jest popełnianych przez prawicowych radykałów. "Die Welt" twierdzi jednak, że incydenty są odnotowywane w nieprecyzyjny sposób, co utrudnia walkę ze zjawiskiem.
Czy „bliskowschodni proces pokojowy” to czas przeszły niedokonany… zamknięty? Ani Izrael, ani Palestyńczycy nie chcą dziś żadnego kompromisu. Z tego powodu żaden plan pokojowy, jak dotąd, nie wypalił.
Związki zawodowe i stowarzyszenia nauczycieli uważają antysemityzm w szkołach za poważny problem, który się pogłębia. "Antysemityzm w szkołach wzrasta" - powiedziała przedstawicielka związku Oświata i Wychowanie Ilka Hoffmann portalowi RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND).
Próba ustalenia, kto jest winny kolejnego wybuchu konfliktu izraelsko-palestyńskiego, przypomina śledztwo w sprawie bójki między młodszym rodzeństwem: każdy ma trochę racji, wersja każdego brzmi prawdopodobnie. Winnego brak, same ofiary. Czy to oznacza, że dotarcie do prawdy jest niemożliwe?
Zaostrzający się konflikt w Ziemi Świętej negatywnie odbija się również na relacjach między żydowskimi i arabskimi obywatelami Izraela. Wskazuje na to w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. Hanna Kildani, wikariusz łacińskiego patriarchatu Jerozolimy dla chrześcijan żyjących w Izraelu.
Rektor austriackiego Domu Pielgrzyma w Jerozolimie, ks. Markus Stephan Bugnyar, nie widzi szans na szybki kompromis w obecnym konflikcie na Bliskim Wschodzie: obie strony, Izraelczycy i Palestyńczycy, mają roszczenia terytorialne i każda chce „całej Jerozolimy” dla siebie.
Izrael popełnia samobójstwo, a Europa i Stany Zjednoczone pomagają mu w tym samounicestwieniu – uważa ks. David Neuhaus, przełożony jezuitów w Ziemi Świętej, konwertyta z judaizmu.
W dokumencie DS USA wyraźnie widać wyczulenie na antysemityzm i stosunki z judaizmem.