publikacja 02.12.2010 11:14
Ośmiodniowe święto światła
Dreidel
Roland Scheicher/wikipedia (PD)
Jest bardzo popularnym zwyczajem, zwłaszcza wśród dzieci, aby podczas długich zimowych wieczorów w trakcie święta Chanuki grać w "drejdel", czyli w bączka. Zabawa ta odzwierciedla myśl przewodnią tego święta - pamięć o cudzie chanukowym.
Na każdej ze stron bączka wypisane są hebrajskie litery: nun, gimel, hej, szin (lub pej w Ziemi Izraela), które odpowiadają hebrajskim wyrazom: nes gadol haja szam (po w Ziemi Izraela) - "wielki cud stał się tam" (w Izraelu: "wielki cud stał się tu").
Zasady gry są bardzo proste. Każdy z graczy otrzymuje określoną ilość monet z czekolady powszechnie używanych do dziś (można także użyć np. kostek czekolady, cukierków itp.)
Przed rozpoczęciem gry każdy oddaje do ,,banku" jedną monetę. Następnie po kolei kręci się bączkiem i bierze z banku lub oddaje swoje monety w zależności na którą stronę bączek upadnie.
Strony bączka kolejno oznaczają: Nun - znaczy niszht - nic. Gracz ani nie dokłada ani nie zabiera.
Gimel - znaczy ganc - wszystko. Gracz bierze wszystkie monety ze środka.
Hej - halb - połowa. Bierze połowę monet ze środka.
Szin - sztel - dokładać. Gracz dorzuca dwie monety.
Kiedy na środku zostanie tylko jedna moneta lub zabrane zostaną wszystkie to każdy z graczy musi dołożyć po dwie monety. Kiedy pozostanie nieparzysta ilość to gracz mający hej bierze połowę plus jedną monetę dodatkowo. Kiedy jedna osoba weźmie wszystko to gra jest skończona.