Polscy wyznawcy islamu kończą w środę 1433 rok według kalendarza księżycowego używanego przez społeczność muzułmańską przy ustalaniu dat religijnych uroczystości.
Oparty na fazach księżyca kalendarz, bierze swój początek od ucieczki Mahometa (zwanej też emigracją lub wywędrowaniem) z Mekki do Medyny, co miało miejsce w 622 roku według kalendarza gregoriańskiego.
Rok w kalendarzu księżycowym jest jednak krótszy od tradycyjnego, bo ma 354 dni, dlatego główne święta islamskie ulegają ciągłym przesunięciom względem kalendarza gregoriańskiego. Z różnicy w długości roku w obu kalendarzach wynika też, że 33 lata księżycowe, odpowiadają 32 słonecznym, czyli tradycyjnym.
Koniec roku muzułmańskiego nie jest świętowany jak tradycyjny sylwester, chociaż niektórzy polscy muzułmanie spotykają się wtedy w gronie rodziny i znajomych, by wspólnie zakończyć rok. Odprawiane są też modlitwy za pomyślność w nowym roku.
W ocenie rzecznika Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP (MZR) Musy Czachorowskiego, kończący się rok był dla tej organizacji i społeczności muzułmańskiej w Polsce dobry. Zwrócił uwagę na działalność wydawniczą, a także działania MZR popularyzujące islam i historię muzułmanów w Polsce.
Zwrócił uwagę, że dwa zabytkowe meczety w województwie podlaskim - w Bohonikach i Kruszynianach - uznane zostały niedawno za Pomniki Historii (tytuł nadaje prezydent RP - PAP), co oznacza, że mają status zabytków o szczególnym znaczeniu. "To efekt wieloletnich starań tych gmin muzułmańskich i ich zarządów" - dodał Czachorowski.
Przypomniał, że w tym roku zmarło kilka osób ważnych dla społeczności muzułmańskiej i tatarskiej w Polsce, m.in. Józef Konopacki czy imam Konstanty Szczęsnowicz.
Przyznał, że poprawia się w kraju wiedza o muzułmanach i Tatarach. "Ludzie rozsądni, a takich nie brakuje, widzą, że nie można stawiać znaku równości między muzułmanami a jakimiś ekstremistami. Docenia się, że nasze środowisko jest otwarte" - powiedział Musa Czachorowski.
Przypomniał, że organizowane są konferencje poświęcone islamowi, a przedstawiciele środowiska działają np. w Radzie Wspólnej Katolików i Muzułmanów.
Dodał, że stałym problemem środowiska jest pozyskiwanie pieniędzy na działalność czy utrzymanie obiektów. "Ale w przyszłość patrzymy z optymizmem" - powiedział.
Liderzy MZR w RP liczbę polskich wyznawców islamu szacują na 5 tys. Największe ich skupiska są w województwie podlaskim. Oceniają też, że w Polsce jest łącznie około 20-25 tys. wyznawców islamu. Są to głównie cudzoziemcy: dyplomaci, biznesmeni, studenci, a w ostatnim czasie coraz liczniejsi - uchodźcy z krajów muzułmańskich.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?