Egiptowi grozi wybuch wojny domowej - uważa patriarcha katolickich koptów Ibrahim Isaac Sidrak. Może ją wywołać szerzące się ubóstwo i wzrost islamizacji w kraju, przeciwko którym protestują miliony demonstrantów na ulicach Kairu i innych miast.
W rozmowie z portalem Terrasanta.net hierarcha wyraził opinię, że katolickie organizacje charytatywne powinny wspierać powstawanie nowej klasy rządzącej w tym kraju, umożliwiając tym samym lokalnemu Kościołowi i świeckim koptom odgrywanie znaczącej roli i wywieranie prawdziwego wpływu w społeczeństwie.
- Mam nadzieję, że nie wybuchnie wojna domowa, ale takie ryzyko istnieje, gdyż sytuacja jest bardzo chaotyczna. Faktem jest, że zapoczątkowana przez młodzież rewolucja [z 2011 r., która doprowadziła do upadku reżimu Hosniego Mubaraka - KAI] wzbudziła tyle nadziei, tyle ambicji, że uda się zapewnić Egipcjanom godziwe życie. Tymczasem z perspektywy roku od wyboru prezydenta Mohammeda Mursiego widzimy kraj cofający się, a nie idący do przodu. Oczywiście jest więcej wolności niż w epoce Hosniego Mubaraka, większa otwartość na wyrażanie krytyki, ale brak doświadczenia przywódców politycznych i usiłowania Braci Muzułmanów, by umieścić swoich ludzi w każdym kącie instytucji niepochodzących z wyboru, od sądownictwa aż po administrację lokalną, wywołały silny sprzeciw, wzrost nastrojów antyislamskich i nieufność narodu, który widzi, że Bracia Muzułmanie obiecują jedno, a robią drugie - uważa katolicki patriarcha koptyjski Aleksandrii.
Jego zdaniem od czasu rewolucji koptowie przestali się bać, nie kierują się ślepym posłuszeństwem wobec władzy i zamierzają z resztą obywateli walczyć o życie godne człowieka. Prawdziwymi problemami kraju są bowiem: ubóstwo, brak bezpieczeństwa i wykształcenia. W kraju, liczącym 82,5 mln mieszkańców, jest 15 mln analfabetów - przypomina patriarcha Sidrak.
Z kolei zwierzchnik dominującego wśród egipskich chrześcijan Koptyjskiego Kościoła Prawosławnego, patriarcha Teodor II na swym koncie na Twitterze napisał: „To wspaniałe widzieć jak naród egipski - za pośrednictwem idei Tamarod [buntu - KAI] i swej młodzieży - w sposób pokojowy przejmuje rewolucję, którą mu ukradziono”.
Większość Egipcjan wyznaje islam. Koptów jest od 8 do 12 mln, w tym zaledwie ok. 200 tys. katolickich. Są też niewielkie wspólnoty katolików obrządku łacińskiego, greckiego prawosławia i protestantów.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...