Kraje muzułmańskie powinny zjednoczyć się w celu zniszczenia Państwa Islamskiego.
Ponad pięć tysięcy bojowników Państwa Islamskiego pochodzi z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw. Te zatrważające informacje podał znany rosyjski znawca islamu Roman Siłantiew.
Pięć tysięcy ludzi to dywizja, która zdaniem Romana Siłantiewa sama w sobie stanowi oddzielną jednostkę terrorystyczną. Rosyjski ekspert uważa, że wszystkie kraje muzułmańskie powinny zjednoczyć się w celu zniszczenia Państwa Islamskiego, niezależnie od tego, czy dominują w nich sunnici, czy szyici. Wszyscy muszą zjednoczyć się w tej sprawie. Zdaniem Siłantiewa wątpliwości co do powodzenia tej akcji rodzą się z tego powodu, że każdy z krajów chciałby wykorzystać Państwo Islamskie dla swoich fałszywych, egoistycznych interesów. Ktoś żywi nadzieję, że islamiści podbiją Syrię, a politycy syryjscy, że uderzą na Arabię Saudyjską, która w końcu przestanie sponsorować terrorystów w Syrii. I tak zamyka się błędne koło.
Według Siłantiewa Państwo Islamskiego stanowi największe zagrożenie dlatego, że nie musi posiadać struktur zwykłego państwa, ale rozwija się poprzez tworzenie enklaw na całym świecie. Również Rosja nie może być pewna, że na jej terytorium taka enklawa nie zostanie utworzona.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?