Islam – słowo, które w ostatnich latach w mediach pojawia się nieustannie. Jedni próbują tę religię zrozumieć, inni przed nią ostrzegają. Straszą jej wyznawcami.
Niemal każdy ma na temat islamu jakieś zdanie, choć z wiedzą na jego temat bywa raczej krucho. Wydana nakładem Vocatio nowa książka Davida Pawsona jest pozycją, z której sporo możemy się dowiedzieć, choć autor nie koncentruje się wyłącznie na wierzeniach muzułmańskich.
Równie ważna jest dla niego wiara chrześcijan. To w jaki sposób ludzie Zachodu powinni reagować, odnosić się do coraz liczniejszych wśród nas mahometan.
Pawson – jako chrześcijański duchowny – niejednokrotnie bije się tu we własne piersi. Z jednej strony dostrzega proces laicyzacji, z drugiej zaś tzw. „kościelnictwo”. Ludzie, którzy jeszcze do kościołów w Wielkiej Brytanii chodzą, bardzo często skupiają się niemal wyłącznie na rytuałach (ów płytki rytualizm „nie angażuje serc ludzi”. Ich wiara nie jest żywa).
Islam wypełnia tę duchową pustkę. Jest „łatwiejszy”. Mniej w nim spisanych zasad. Allah jest miłosierny i litościwy (jak czytamy zaraz na pierwszej stronie Koranu) i w ogóle islam znaczy pokój – jak to często słyszymy.
Niby tak. Ale skąd w takim razie islamiści, muzułmańscy terroryści, Państwo Islamskie, czy Boko Haram? Skąd okrucieństwo i przemoc? Są one wynaturzeniem i zaprzeczeniem islamu, czy może jego sednem, istotą?
David Pawson głowi się nad tymi pytaniami. Zasypuje czytelników kolejnymi faktami i opiniami, nieustannie motywując nas także do lepszego poznania Chrystusa, do „wypłynięcia na głębię”, wzrastania i głoszenia Słowa Bożego.
„Czy muzułmanie będą błogosławić dzień, w którym usłyszą od nas Dobrą Nowinę? Czy zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby ukazać im wolność Bożych dzieci, niezależnie od kosztów i konsekwencji? Odpowiedź jest krótka…”.
Ale ją znajdą już Państwo w książce. Warto po nią sięgnąć.
***
Fragment publikacji przeczytasz tutaj
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?