Powoli zaczynamy myśleć nad celami wakacyjnych podróży. Stosunkowo tanie i popularne były w ostatnich latach wyjazdy do krajów muzułmańskich w basenie Morza Śródziemnego. Czy obecnie są one bezpieczne?
Oto krótki poradnik, mówiący o aktualnej sytuacji w poszczególnych krajach (patrząc od wschodu do zachodu):
Turcja. Trudno mówić w tym przypadku o wysokim bezpieczeństwie, jednak Turcja jest państwem stosunkowo dobrze zorganizowanym. Dotyczy to także służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo publiczne. Wpływa to, oczywiście, na poziom bezpieczeństwa turystów. W znanych nadmorskich kurortach nie było ostatnio niepokojących wydarzeń. Ale były niedawno zamachy w Ankarze czy Stambule. Wyraźnie mniej bezpiecznie jest w pobliżu granicy Turcji z Syrią i Irakiem. Nie jest to obszar spokojny ze względu na sąsiedztwo z państwami zdestabilizowanymi i aktywność Partii Pracujących Kurdystanu. Ponadto, na terenach przygranicznych można się zetknąć z uchodźcami, zapewne nieraz zdesperowanymi, co też może oznaczać pewne ryzyko. Warto zauważyć, że pogranicze turecko-syryjskie (np. Antiochia) bywają na trasach pielgrzymek śladami św. Pawła.
Oficjalna rekomendacja MSZ (vide: polakzagranica.msz.gov.pl): Ostrzeżenie przed podróżą. stanowczo zaleca powstrzymanie się od podróży w rejony przy granicy z Syrią i Irakiem.
Syria. Z oczywistych powodów całkowicie odradzamy podróże do tego kraju.
Oficjalna rekomendacja MSZ: stanowczo odradza wszelkie wyjazdy do Syrii. Ambasada RP w Damaszku zawiesiła działalność.
Liban. Na wybrzeżu i terenach chrześcijańskich na północ od Bejrutu nie jest idealnie, ale ostatnio nie było zamachów terrorystycznych. Na południe od stolicy ataki się zdarzają, są to głównie zamachy organizowane przez wyznawców jednego odłamu islamu na zwolenników drugiego. Podobnie jest w Dolinie Bekaa. Z tego powodu odpada raczej wycieczka do ruin starożytnego Baalbek.
Oficjalna rekomendacja MSZ: Terenami szczególnie niebezpiecznymi są rejony graniczne z Syrią, na których istnieje realne ryzyko napadów oraz porwań cudzoziemców.
Izrael. Żydowska część tego państwa jest dobrze zorganizowana, więc zasadniczo bezpieczna, choć niedawno zdarzył się zamach w Tel-Awiwie. Gorzej jest na terenach palestyńskich. Do Strefy Gazy w ogóle trudno się dostać. Na Zachodnim Brzegu Jordanu od września trwa tzw. nożowa intifada, co oznacza, że zdarzają się tam zamachy, ale raczej nie na turystów, a na żydowskich osadników. Lepiej więc nie zapuszczać się na tereny poza głównymi ośrodkami turystycznym. Betlejem i Jerycho uważane są za stosunkowo bezpieczne.
Oficjalna rekomendacja MSZ: ostrzeżenie przed podróżą. MSZ kategorycznie odradza wszelkie podróże na terytorium Strefy Gazy, w tym także członkom rodzin polsko-palestyńskich. Obywatele polscy przebywający w Strefie Gazy muszą liczyć się z brakiem możliwości powrotu do kraju do czasu ponownego otwarcia granic. Z uwagi na napięcia w pobliżu granicy z Libanem i z Syrią odradza się podróżowanie na tereny przygraniczne.
Jordania. To kraj, który można polecić turystom, nie dotknięty chaosem Arabskiej Wiosny, z silnymi władzami bezpieczeństwa. Mimo to…
Oficjalna rekomendacja MSZ: Ostrzeżenie przed podróżami.
Egipt. Za dość bezpieczne należy uznać tereny turystyczne nad Morzem Czerwonym, czyli np. Szarm el-Szejk, do pewnego stopnia też Marsa Alam. Trzeba zauważyć, że mniejsze jest tam zagrożenie terroryzmem niż incydentami, wynikającymi z nieznajomości miejscowej kultury. Ryzykowne mogą być więc takie zachowania, jak publiczne spożywanie alkoholu czy wejście w stroju kąpielowym do tradycyjnych dzielnic, leżących poza turystycznymi deptakami. Szokujący i niebezpieczny dla Polaka, zwłaszcza po raz pierwszy podróżującego poza Europę, może być nawet ruch uliczny. Niepokojący jest sygnał, mówiący o niedawnym znalezieniu w Egipcie zwłok włoskiego doktoranta, noszących ślady tortur, co może sugerować raczej polityczny niż kryminalny motyw zabójstwa. Zdecydowanie unikać należy pustyni i terenów przygranicznych.
Oficjalna rekomendacja MSZ: Odradza się podróże do Egiptu z wyłączeniem wyjazdów grupowych do miejscowości turystycznych położonych po stronie afrykańskiej nad Morzem Czerwonym (Hurghada, El - Gouna, Safaga, Marsa Alam) oraz Sharm el-Sheikh na Półwyspie Synaj.
Libia. Podobnie, jak w przypadku Syrii, stanowczo odradzamy wyprawę do tego kraju.
Oficjalna rekomendacja MSZ: Zaleca rezygnację z podróży do Libii. Działalność Ambasady RP w Libii została zawieszona.
Tunezja. Czy warto wybrać się do tego kraju, tak do niedawna popularnego wśród polskich turystów? To duży znak zapytania. Bo z jednej strony Tunezyjczycy są przyjaźni wobec urlopowiczów, ale ich państwo, dotknięte przez Arabską Wiosnę, jest słabe, a więc potencjalnie mniej bezpieczne.
Oficjalna rekomendacja MSZ: Odradza się wyjazdy do tego kraju.
Algieria. To kraj rzadko uczęszczany przez podróżnych z Polski. Zapewne z powodu braku infrastruktury turystycznej i trudno dostępnych wiz. Przed laty dotknięty był wyniszczająca wojną domową 91992-99), dziś daje sobie radę, co nie znaczy, że nie zdarzają się nim zamachy.
Oficjalna rekomendacja MSZ: Mimo stopniowej poprawy i stabilizacji sytuacji bezpieczeństwa turystom udającym się do Algierii zaleca się zachowanie należytej uwagi i czujności i powstrzymanie się od podróży w potencjalnie niebezpieczne rejony kraju.
Maroko. To kolejne państwo regionu, który nie doświadczyło negatywnych skutków Arabskiej Wiosny. Partie muzułmańskie zostały tam dokooptowane do władzy, co miało skutek stabilizujący. Silne służby bezpieczeństwa współpracują z Zachodem. W sumie kraj ten uważany jest za dość bezpieczny.
Oficjalna rekomendacja MSZ: Maroko to kraj zainteresowany rozwojem turystyki i stwarzający przyjazną atmosferę dla turystów. Muszą oni jednak zachować ostrożność, przestrzegać pewnych zasad, a także unikać określonych zachowań. Istnieje umiarkowane zagrożenie terrorystyczne. Turyści mogą stać się celem ataków. Ostatni zamach miał miejsce 28 kwietnia 2011 r.
*
Na koniec uwaga: do wakacji jeszcze sporo czasu i wiele może się zmienić. Bieżące informacje na temat ewentualnych celów wypraw turystycznych można znaleźć na stronie MSZ Polak za granicą.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...