Najsłynniejsza ekranizacja powieści Lewisa Wallace'a to rzecz jasna "Ben Hur" z 1959 roku z Charltonem Hestonem w roli głównej.
Ta monumentalna superprodukcja nagrodzona została 11 Oscarami - dla najlepszego filmu, za reżyserię, główną rolę męską dla Charltona Hestona, drugoplanową rolę męską, zdjęcia, muzykę, montaż, dźwięk, kierownictwo artystyczne, kostiumy i efekty specjalne... Film Wylera, który we wcześniejszym „Ben Hurze” z 1925 roku sprawował m.in. nadzór nad słynną sceną wyścigu rydwanów, powstał w wytwórni MGM. Do historii kina przeszły właśnie zapierające dech w piersiach sceny kaskaderskie. W filmie udało się także przekonująco przedstawić przemianę tytułowego bohatera, który uczy się, że ostatecznie miłość zwycięża nienawiść, przyjmuje przesłanie Chrystusa i zostaje jego wyznawcą.
Powieść Wallace’a, czyli najczęściej po Biblii drukowana książka XIX wieku, opowiada historię księcia żydowskiego Judy Ben-Hura niesłusznie skazanego na galery przez rzekomego przyjaciela, Messalę, namiestnika rzymskiego w Judei. Juda ratuje życie dowódcy rzymskiej floty Quintusowi Arriusowi i odzyskawszy wolność powraca w rodzinne strony, pałając żądzą zemsty na rzymskim namiestniku Judei. Dopiero perswazje ukochanej Esther, która twierdzi, że opętany misją odwetu upodobnił się do swego prześladowcy i kata, Messali, powodują że zaczynają do niego docierać nauki nauczającego w okolicy Chrystusa, który każe kochać nieprzyjaciół. Dzięki jej namowom, z matką i siostrą wykradzionymi z azylu dla zadżumionych, uczestniczy w Drodze Krzyżowej Chrystusa.
Wcześniejszy, kinowy „Ben Hur” to produkcja z 1907 roku w reżyserii Sidneya Olcotta. Film trwał 15 minut, co oczywiście zmusiło scenarzystów do dokonania pewnych uproszczeń i zmian w intrydze. I tak np. Ben Hur, którego odtwarzał Herman Rottger, nie został zesłany na galery, to wyścig rydwanów zdecyduje o tym czy zostanie skazany, w wyścigu rydwanów bierze zaś udział tylko dwóch woźniców: Ben Hur i Massala.
Warto wspomnieć także "Ben Hura" z 1925 roku, którego współreżyserowali J.J. Cohn, Fred Niblo i Charles Brabin. W roli tytułowej wystąpił wówczas jeden z najsłynniejszych amantów kina niemego, Ramon Novarro, a asystentami na planie byli dwaj późniejsi mistrzowie kina amerykańskiego William Wyler i Henry Hathaway. Była to najdroższa superprodukcja w dziejach filmu niemego z budżetem 3,9 miliona dolarów. W realizowanych w pobliżu włoskiego Livorno scenach bitwy morskiej użyto rekordową ilość kamer, bo aż 48. W czasie kręcenia scen wyścigu rydwanów, jedno z kół odpadło, a kaskader powożący rydwanem wypadł z niego i zginął na miejscu.
Film przeszedł do historii kina, do dzisiaj wywiera wrażenie epickim rozmachem i wieloma znakomicie sfilmowanymi scenami, m.in. wyścigiem rydwanów, który dopiero po latach został „pobity” przez znacznie bardziej spektakularne wyczyny, jakich przed kamerą dokonał Charlton Heston. Jak zauważyli publicyści niemieckiego tygodnika "Spiegel" wyścig rydwanów z 1959 roku to najprawdopodobniej najważniejsze 9 minut w historii barwnego kina. Warto dodać, iż sekwencja ta miała ponoć pochłonąć 1/8 budżetu całego filmu... (red).
Ben Hur - reż. William Wyler. Wyk: Charlton Heston, Jack Hawkins, Haya Harareet. USA, 1959 r.
*
Film w sobotę 6 stycznia wyemituje stacja TVN7. Początek seansu o godz. 12:00.
Tekst z cyklu ABC filmu biblijnego oraz Filmy wszech czasów
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?