Postawę Kościoła i poszczególnych chrześcijan wobec innych religii charakteryzuje szczery szacunek, głęboka sympatia, a także - jeśli to jest możliwe i stosowne - serdeczna współpraca
Czy ci, którzy nie wierzą w Chrystusa, zostaną zbawieni?
Jest to pytanie odwieczne. Zawsze sobie je Kościół stawiał i zawsze wierzył, że jakkolwiek Chrystus i Kościół są jedyną drogą do zbawienia, nie ma w innym zbawienia - jak mówi św. Paweł - to równocześnie również i dla tych, którzy Chrystusa nie znają, do Kościoła nie trafili, Bóg znajduje inne drogi - drogi, na których prowadzi ich łaską Ducha Świętego do zbawienia, jeżeli tylko oni mają dobrą wolę. Taka jest nauka Kościoła, wyrażona również na II Soborze Watykańskim.
Nie mamy możliwości wniknięcia w tajemnicę Bożego działania w umysłach i sercach, by ocenić potęgę łaski Chrystusa biorącego w swe posiadanie życie i śmierć tych, których „Ojciec Mu dal" i których - jak sam powiedział - nie chce „stracić". (...)
Jednak, jak napisałem w encyklice Redemptoris missio, dar zbawienia nie jest zarezerwowany tylko dla tych, „którzy w wyraźny sposób wierzą w Chrystusa i weszli do Kościoła. Jeśli zbawienie zostało przeznaczone dla wszystkich, musi ono być dane konkretnie do dyspozycji wszystkich". Stwierdzając dalej, że w praktyce jest rzeczą niemożliwą, by tylu ludzi poznało orędzie chrześcijańskie, dodałem: „wielu ludzi nie ma możliwości poznania czy przyjęcia ewangelicznego Objawienia i wejścia do Kościoła. Żyją oni w warunkach społeczno-kulturowych, które na to nie pozwalają, a często zostali wychowani w innych tradycjach religijnych" (n. 10). (...)
Jednak to, co powiedziałem powyżej, nie usprawiedliwia relatywistycznych poglądów tych, którzy utrzymują, że w jakiejkolwiek religii można znaleźć drogę zbawienia, również niezależnie od wiary w Chrystusa Odkupiciela, oraz że na tej dwuznacznej koncepcji powinien się opierać dialog międzyreligijny. W ten sposób nie znajdziemy zgodnego z Ewangelią rozwiązania problemu zbawienia ludzi nie wyznających chrześcijańskiego Credo. Musimy natomiast utrzymywać, że droga zbawienia związana jest zawsze z Chrystusem; Kościół i jego misjonarze muszą żalem czynić wszystko, by był On poznawany i kochany w każdym czasie, w każdym miejscu i w każdej kulturze. (...)
Również dla tych, którzy bez własnej winy nie znają Chrystusa i nie uznają się za chrześcijan, Boży plan przewidział drogę zbawienia. Jak czytamy w soborowym dekrecie o działalności misyjnej Ad gentes, my wierzymy, że „wiadomymi tylko sobie drogami może Bóg doprowadzić ludzi nie znających
Ewangelii bez własnej winy" do wiary koniecznej do zbawienia (n. 7). Oczywiście, okoliczności „bez własnej winy" nie można zweryfikować ani ocenić za pomocą kryteriów ludzkich, trzeba ją pozostawić wyłącznie Bożemu osądowi. Dlatego też w konstytucji Gaudium et spes Sobór stwierdza, że , w sercu każdego człowieka dobrej woli „działa w sposób nie-[ widzialny łaska" oraz że „Duch Święty wszystkim ofiarowuje l możliwość dojścia w sposób Bogu wiadomy do uczestnictwa w(...) paschalnej tajemnicy" (n. 22).
***
Pytania do papieża
Znak 2004
wybór i układ Justyna Kiliańczyk-Zieba
str. 222
«« |
« |
1
|
2
|
3
|
» | »»