W dokumencie Komisji do spraw Stosunków Religijnych z Judaizmem „Żydzi i judaizm w głoszeniu słowa Bożego i katechezie Kościoła katolickiego. Wskazówki do właściwego przedstawiania tych zagadnień”, Stolica Apostolska uznała i potwierdziła żydowskie pochodzenie Jezusa.
Wierność Torze (Prawu)
„Jezus, Mesjasz Izraela, a wiec największy w Królestwie niebieskim, powinien był wypełnić Prawo, przyjmując je w jego integralności, aż do najmniejszych przepisów, zgodnie z własnymi słowami (...) nie naruszając najmniejszych przepisów” (KKK, 578). Musimy unikać jakiegokolwiek przeciwstawiania Prawa Ewangelii, przywracając ich pierwotną wieź.
Sposób interpretacji Pisma Świętego
Jezus, podobnie jak św. Paweł i Kościół pierwszych wieków, używał różnych „metod lektury i interpretacji Pisma i metody nauczania uczniów, które były powszechne wśród faryzeuszy tej epoki. Widać to na przykład w stosowaniu przypowieści w posłudze Jezusa lub w metodzie stosowanej przez Jezusa i przez Pawła, polegającej na posługiwaniu się cytatem z Biblii, dla uzasadnienia własnej konkluzji” (Żydzi i judaizm, III,7). Jak stwierdza dokument Papieskiej Komisji Biblijnej (Interpretacja Pisma Świętego w Kościele, z 18.11.1993): „Bogactwo erudycji żydowskiej pozostające na usługach Biblii stanowi, od swych początków w starożytności, aż po nasze czasy, pomoc pierwszorzędnej wagi” (I, C, 2).
Stosunek do świątyni i szabatu
„Jezus czcił Świątynię, przybywając do niej jako pielgrzym na święta żydowskie, oraz umiłował zazdrosną miłością to mieszkanie Boga wśród ludzi” (KKK, 593). Dlatego podkreślamy głęboki szacunek Jezusa dla tej instytucji, widoczny już od czasu, kiedy był tam po raz pierwszy, za sprawą Maryi i Józefa, czterdzieści dni po swoim urodzeniu (Łk 2,22-39), poprzez czas, kiedy, mając dwanaście lat, zdecydował się pozostać w świątyni, aby nauczyć swoich rodziców, że musi troszczyć się o sprawy swego Ojca, kiedy bywał tu rokrocznie, co najmniej w czasie Paschy, podczas swego ukrytego życia i jawnego posługiwania. Miejsca w Nowym Testamencie, które wydają się być polemiczne w stosunku do Świątyni i Szabatu, należy więc interpretować w sposób krytyczny, nie uważając ich za przejaw negacji czy wyolbrzymiania ich znaczenia i ważności.
Modlitwa
„Syn Boży, który stał się Synem Dziewicy, nauczył się modlić według swego ludzkiego serca. Uczy się modlitwy od swej Matki, która zachowywała wszystkie «wielkie sprawy» Wszechmogącego i rozważała je w swoim sercu. Uczy się jej przez słowa i rytm modlitwy swojego ludu w synagodze w Nazarecie i w Świątyni.” (KKK, 2599). Jezus nauczył się modlić przez modlitwę Izraela, wszechobecną w osobistym, rodzinnym i synagogalnym środowisku. W Nowym Testamencie znajdują się jedynie ślady tekstów i formuł, którymi ożywiona była modlitwa Jezusa i Kościoła pierwszych chrześcijan (błogosławieństwa, Szema Izrael, Tefilla [Modlitwa], Kadisz). Są one pominięte nie dlatego, iż nie są istotne, ale ze względu na fakt, iż w czasie, kiedy był spisany [Nowy Testament - przy. red.], były one znane i uważane za ważne. Aby lepiej poznać to zagadnienie, musimy odnieść się do źródeł liturgii żydowskiej (Miszna, Talmud a zwłaszcza Siddurim, to znaczy Modlitewniki), które, nawet jeśli powstały później, nawiązują do bardzo starych tekstów, należących do izraelskiej ustnej tradycji.
Słuchaj, Izraelu - pierwsze słowa tekstu Księgi Powtórzonego Prawa 6, 4-9. Jest to wyznanie wiary religii żydowskiej. Modlitwę tą powtarzano rano i wieczorem, jak również jej tekst umieszczano w specjalnych pudełka na czole, na lewej ręce (filakterie - hebr. tefillin) i na odrzwiach domów i bram (mezuzy).
Kadisz - modlitwa za zmarłych.
Miszna, „studium, nauka, norma” - jedna z dwóch (obok Gemary) część Talmudu. Dzieli się ona na sześć części, tzw. porządków. Wiekowa i uświęcona tradycja przypisuje redakcję Misz-ny rabbiemu Judzie Hanasi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?